Prostak...odważny bo w samochodzie siadział i wiedział że zaraz odjedzie.
Gdyby przyszło do dyskusji to pewnie nie potrafiłby nic mądrego powiedzieć.
A w takich chwilach ja sobie powtarzam:
"Nie dyskutuj z głupcem, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"
Głowa do góry!!!