Tutaj, ale po angielsku lub francusku:
http://www.chimparoo.ca/en/avantages.asp
Najpierw musisz wejść w zakładkę :Advantages for the carrier i tam jest cos o badanich opublikowanych w Lancet, a potem w Advantages for children - jest cos o badaniach opublikowanych w Pediatrics.
A oto moje tłumaczenie:
"
Wzmocnienie więzi matka-dziecko
Więź łącząca matkę i dziecko jest uznawana za jeden z najważniejszych elementów budujących naszą osobowość i stanowi bardzo duże wyzwanie, kiedy matka ma problemy ze sprostaniem potrzebom dziecka. Wiele badań wskazuje na to, że noszenie dzieci pomaga zbudować tą szczególną więź, która jest bardzo ważna z punktu widzenia rozwoju psychologicznego dziecka.
Doskonale znane badania opublikowane w 1987 r. w czasopiśmie „Lancet” potwierdzają to odkrycie. Podczas przeprowadzonego eksperymentu jedna grupa matek używała fotelików samochodowych, które są bardzo praktyczne, gdyż dziecko nie musi być z niego za każdym razem wyjmowane, a druga grupa używała miękkich nosideł do noszenia dzieci. Obie grupy matek były utworzone losowo. Instrukcja nakazywała noszenie dzieci w miękkich nosidłach tak często jak to tylko możliwe. Badający sprawdzili więź łączącą matkę i dziecko trzynaście miesięcy później. Okazało się, że 83% dzieci, które były noszone wykazywało większą więź i miały większe poczucie bezpieczeństwa w przeciwieństwie do 38% dzieci, w stosunku do których używano fotelików samochodowych."
"Komfort, bliskość, budowanie poczucia własnej wartości i pewności siebie w życiu.
Noszenie dzieci jest odpowiedzią na fizjologiczne potrzeby, które ma każde dziecko: potrzebę bliskości i emocjonalnego bezpieczeństwa. Dzieci , które są noszone, śpią lepiej, mniej płaczą i rzadko miewają kolki. Poprzez zaspokojenie podstawowej potrzeby dziecka, jaką jest noszenie, wpajamy mu pewność siebie tak potrzebną w późniejszym życiu. Uczucie smutku i brak poczucia bezpieczeństwa jest głównym powodem dziecięcego płaczu. Dziecko potrzebuje obecności innej osoby. Posiadanie dziecka blisko swojego ciała, pozwala na lepsze, szybsze zaspokajanie jego potrzeb. Szybsze zaspokojenie potrzeb dziecka, oznacza mniej płaczu.
Badania opublikowane w piśmie „Pediatrics” w 1968 roku potwierdzają powyższe stwierdzenia. Pośród setek przebadanych dzieci, noszenie zmniejszyło płacz i pobudzenie dziecka o 43% w ciągu dnia i 51% w ciągu nocy. Fakt, że dzieci chętnie usypiają w trakcie noszenia, jest wielce wymowny. Ukołysane ruchami noszącego, dzieci mogą spokojnie spać niepokojone pomimo panującego wokół nich zamieszania."
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
spoko, ja po angielsku daję radę, nawet książkę jedną ostatnio tłumaczyłam, więc luz
edit: a swoją drogą ciekawam, co to za miękkie nosidło brało udział w badaniu w sumie
dzięki!!
Ostatnio edytowane przez lindgren ; 25-09-2009 o 11:13
stach 12.2008, tosia 07.2010, magda 12.2013 [*], maryśka 11.2014
natomiast nie ukrywam, ze najbardziej zależałoby mi na tekście, który krytykowałby noszenie w wisiadle - zarówno przodem jak i tyłem do świata.
o noszeniu nietrudno znaleźć, w samych materiałach o AP jest tego mnóstwo (a że m.in. o AP pisałam mgr, to o potrzebie bliskości mam dużą bibliografię) - ale żeby tak ktoś utytułowany powiedział wprost, że wisiadło jest be, tego by mi byo trzeba!
stach 12.2008, tosia 07.2010, magda 12.2013 [*], maryśka 11.2014
Na szybko wygooglałam coś takiego:
http://revita-dukla.pl/pages_z/artykul_2.htm
Cytacik:
„stosowanie nosidełek, utrzymujących tułów niemowlęcia w pionie, powinno mieć miejsce dopiero wtedy, gdy dziecko ma przygotowaną osłonę mięśniową dla kręgosłupa- a więc, gdy niemowlę nauczy się trzymać tułów w pozycji czworaczej. Często widzi się w sklepach młodych rodziców z malutkim niemowlęciem w nosidełku, które śpi. Głowa wisi mu na jedną stronę i pod jej ciężarem pewne mięśnie szyi naciągają się nadmiernie, a zwiotczały w czasie snu tułów nie stanowi żadnej ochrony dla kręgosłupa. Naciągnięte mięsnie szyi bolą, a każdy krok taty dzielnie dźwigającego maluszka jest urazem dla kręgów, które uderzają o siebie. Można się spodziewać, że mikrourazy powierzchni stawowych kręgów spowodują u dorosłego już człowieka wcześniejsze pojawienie się tzw. chorób zwyrodnieniowych kręgosłupa.
Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)
W Poznaniu też nosimy!
anifloda kontra nitki
piszę pracę dyplomową na temat noszenia w chustach i takie dowody naukowe jak najbardziej mi się przydadzą więc również proszę o linki itp..
pozdrawiam serdecznie![]()
Przypadkiem znalazłam o dysplazji:
http://www.ochoroba.pl/artykuly/1434...-niemowlat-czi
Jest tam fragment, że przyczyną dysplazji, może być nieodpowiednia pielęgnacja, między innymi noszenie tyłem do siebie i prostowanie nóżek.
Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)
W Poznaniu też nosimy!
anifloda kontra nitki
Hej dziewczyny
Zwracam sie do was z prośbą o pomoc w temacie chust
Jaka kupić? no i zeby nie byla tak kosmicznie droga... jak dobiera sie do wzrostu i wieku dziecka?
Wogóle niewiem jak sie za to zabrac a chcialabym kupć ją bo to duża wygoda![]()
![]()
Ja nie jestem zadna talibka chustowai czasem czytam troche z niedowiezaniem niektore opinie ze inne nosidla (wisiadla) to zlo absolutne
ALE ostatnio widzialam 2 razy ludzi z dziecmi w noisidlach - wisiadlach (nie wiem jakie, bo sie nie znam) ze faktycznie mnie przytkalo.
To byly takie nosidla, ze dziecko wisialo i dosiegalo stopami do kolan doroslego. Naprawde! Majtalo sie przy tym tak ze myslam ze ktos lalke niesie, a nie zywe dziecko. Juz nie wchodzac w to czy pozycja jest zdrowa dla dziecka, to wydaje sie na maxa niewygodna dla rodzica.
Ale z drugiej strony moze nie ma co tak oceniac innych. Ja na przyklad tez czesto padam na widok jak sa ubrane dzieci (w sensie grubosci). Ja jestem zwolenniczka zimnego chowu (w sensie ubran tylkoi jak patrze na dzieci w grubych czapkach nawet w lecie, szaliczkach, kocach i wszystkim co sie da zalozyc to sie w glowe pukam i dziecim wspolczuje przegrzania
Ale usiadamiac nie uswiadamiam ze krzywde dzieciom robia tak przegrzewajac ...