Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 34 z 34

Wątek: pierwsze siuśki nocnikowe za nami! :)

  1. #21
    Chustomanka Awatar MamUsza
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Bolesławiec
    Posty
    943

    Domyślnie

    myśmy juz aż 3 siki upolowali - szkoda tylko że kazdy innego dnia :/
    Cafe Draże Lubań- Zajęcia dla dzieci i rodziców | Nasza kreatywna codzienność - Tuqtu | moja fotografia

  2. #22
    Chusteryczka Awatar tysia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin/Wilkołaz
    Posty
    1,585

    Domyślnie

    Ufff...
    Dziś pierwszy raz dopiero po 15 udało sie nam zgrac...po dluższej drzemce Adaś nie miał wyjścia...
    I wieczorkiem wróciliśmy od lekarza...najpierw próba bezowocna...więc chwilka jedzenie i za drugim razem pieluszka ocalona i Młody wysiusiany

    Ale naczęściej kończy się tym ze syn mnie wyprzedza o krótką chwilkę
    Musze przyspieszyć reakcje...a często robi siusiu jak je i wtedy ciężko mi to wyłapać....
    Adam 2009
    Alicja 2011

  3. #23
    Chustofanka Awatar herbal2
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Kraków / Frankfurt nad Menem
    Posty
    381

    Domyślnie

    A my od 2 dni mamy mały kryzys, kupki lądują w pieluchach. Nie wiem czy przyczyną może być ząbkowanie Julki? Dodatkowo ma zapchany nos, co powoduje spory stres szczególnie w nocy. Hmm, mam nadzieję, że to przejściowe i jeszcze będę potrafiła prawidłowo odczytać sygnały córci.
    Cztery Aniołki w Niebie.

    30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęście





    Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)

  4. #24
    Chusteryczka Awatar Asikka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,532

    Domyślnie

    Moja córcia robi ostatnio kupę około 4 rano Jak ja jestem w stanie usłyszeć "pierd zapowiadający" to ją wysadzam a czasami zanim dojde do jej łóżeczka to już jest po. Ogólnie udaje nam się wyłapywać 4 na 5 kup dziennie, natomiast siki to tylko po spaniu albo po spacerze w chuście. W ciągu dnia jak próbuje ją wysadzać (nawet po 5-10 min na nocniku) to mam wrażenie, że tylko czeka kiedy ją zapnę spowrotem w pieluchę żeby się zsikać
    Elficzka Em - 15.03.2009r i Elfik Ad - 21.05.2012r

  5. #25
    Chustofanka Awatar herbal2
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Kraków / Frankfurt nad Menem
    Posty
    381

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Asikka Zobacz posta
    Moja córcia robi ostatnio kupę około 4 rano Jak ja jestem w stanie usłyszeć "pierd zapowiadający" to ją wysadzam a czasami zanim dojde do jej łóżeczka to już jest po. Ogólnie udaje nam się wyłapywać 4 na 5 kup dziennie, natomiast siki to tylko po spaniu albo po spacerze w chuście. W ciągu dnia jak próbuje ją wysadzać (nawet po 5-10 min na nocniku) to mam wrażenie, że tylko czeka kiedy ją zapnę spowrotem w pieluchę żeby się zsikać
    Przez kilka tygodni łapaliśmy wszystkie kupochy, a siki po spaniu, jedzeniu, spacerze, czaaaaasem częściej.
    Często kupa była właśnie po "pierdzie zapowiadającym" Małej wyregulowały się godziny wypróżniania, tak że wiedziałam, o której się mogę spodziewać "prezentu" i ją wysadzić.
    Potem zaczęło się ząbkowanie i pozmieniały się pory kupek, więc kilka wylądowało w pieluszce, ale to pikuś w porównaniu z tym ile szło nadal do nocnika. W ostatnich dniach jak pisałam, był mały zamęt, bo ząbki chyba idą całą chmarą, dodatkowo katar i rozdrażnienie, no i klops. Dodatkowo trochę się sfrustrowałam, że nie dostrzegam / nie potrafię rozpoznać żadnych sygnałów, że COŚ się zbliża. Aż tu dziś po kąpieli - w trakcie zabawy, Julka patrzy na mnie i robi YYY YYYY YYYY taki odłos jak przy zatwardzeniu,ale - hmmm, jak to wytłumaczyć, to nie był odgłos towarzyszący faktycznemu załatwianiu się, po kilku razach załapałam (enteligentna jestem, nie ma co ) o co biega, i faktycznie, była kupka w nocniku i już bez tego YYY YYY YYYY, tylko wyszła "lekko". Pierwszy raz zdarzyło się, że tak wyraźnie dała znać, może to przypadek?? Zobaczymy jutro, mam nadzieję, że przełamiemy kryzys komunikacyjny
    Cztery Aniołki w Niebie.

    30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęście





    Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)

  6. #26
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    101

    Domyślnie

    Kurcze ja od początku miałam stosować EC ale za leniwa byłam, no a poza tym wielorazowe pieluchy mnie wciągnęły
    Teraz bym zaczęła wysadzać Jerza. Książkę K. Cherek mam, nawet przeczytaną do połowy, forum wzdłuż i wszerz. I czego mi brakuje? Aha.. nocnika! I trochę się boję, sama nie wiem czego... Picikola, rotho, powiadasz? A jaki masz kolor?

  7. #27
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    874

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez herbal2 Zobacz posta
    Przez kilka tygodni łapaliśmy wszystkie kupochy, a siki po spaniu, jedzeniu, spacerze, czaaaaasem częściej.
    Często kupa była właśnie po "pierdzie zapowiadającym" Małej wyregulowały się godziny wypróżniania, tak że wiedziałam, o której się mogę spodziewać "prezentu" i ją wysadzić.
    Potem zaczęło się ząbkowanie i pozmieniały się pory kupek, więc kilka wylądowało w pieluszce, ale to pikuś w porównaniu z tym ile szło nadal do nocnika. W ostatnich dniach jak pisałam, był mały zamęt, bo ząbki chyba idą całą chmarą, dodatkowo katar i rozdrażnienie, no i klops. Dodatkowo trochę się sfrustrowałam, że nie dostrzegam / nie potrafię rozpoznać żadnych sygnałów, że COŚ się zbliża. Aż tu dziś po kąpieli - w trakcie zabawy, Julka patrzy na mnie i robi YYY YYYY YYYY taki odłos jak przy zatwardzeniu,ale - hmmm, jak to wytłumaczyć, to nie był odgłos towarzyszący faktycznemu załatwianiu się, po kilku razach załapałam (enteligentna jestem, nie ma co ) o co biega, i faktycznie, była kupka w nocniku i już bez tego YYY YYY YYYY, tylko wyszła "lekko". Pierwszy raz zdarzyło się, że tak wyraźnie dała znać, może to przypadek?? Zobaczymy jutro, mam nadzieję, że przełamiemy kryzys komunikacyjny
    Ja myślę, że to nie przypadek. Moja Córcia, kiedy już załapała, o co chodzi z tym nocniczkiem (że nie do pieluszki tylko do nocniczka kupka i siuśki lecą) to zaczęła wołać e-e. Na wszystko. Tak się teraz śmiejemy, że pierwsze świadome słowa naszej Córci, których znaczenie Ona i my rozumiemy to właśnie e-e.

  8. #28
    Chustofanka Awatar mama-japonka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Kudowa-Zdrój
    Posty
    382

    Domyślnie

    Jakby co, to jakby ktoś chciał sprzedać, to ja też chętnie nabędę jakiś chiński nocniczek. Udało się kupkę, ale małą strasznie protestuje na nocnik dla starszych i zaciska nóżki...nie dziwię się jej, chyba jej potwornie niewygodnie...

  9. #29
    Chusteryczka Awatar Asikka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,532

    Domyślnie

    A u nas dzisiaj pierwszy raz na prawdziwym nocniku i siku i kupa. Moje dziecko jeszcze samo dobrze nie siedzi a na prawdziwym nocniku miała podparcie i chyba jej się spodobało
    Chociaż rano wysadzałam ją jeszcze na nocniczku chińskim i ja ciumra tak ją posadziłam, że wszystko poleciało na zewnątrz (ani kropla do nocnika ) Już chyba zaczynam wyłapywać kiedy chce siku - po jedzeniu, po wyjęciu z chusty i po spaniu (choć nie zawsze zdąże)
    A zresztą tetry mam tyle, że sikać może do woli, tylko niech ostrzega wyraźnie kiedy idą kupy!
    Elficzka Em - 15.03.2009r i Elfik Ad - 21.05.2012r

  10. #30
    Chusteryczka Awatar tysia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin/Wilkołaz
    Posty
    1,585

    Domyślnie

    U nas udaje się łapać w dzień około 50-60% siuśków i od kilku dni wszystkie kupki idą do nocniczka
    Dumna jestem z nas obojga
    Narazie działam na zasadzie przewidywania...wysadzam zawsze po spaniu, po jedzeniu, czasem po zabawie....sygnałów wyraźnych nie dostrzebam, ale powoli się uczymy komunikacji w tym względzie

    P.S. A wśród rodziny i znajomych wysadzanie Adasia wzbudza wielkie zdziwienie i szok
    Adam 2009
    Alicja 2011

  11. #31
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    U nas po pierwszym sukcesie brak kolejnych
    Synek sika jak tylko odepnę pieluchę, nie zdążę go nawet podnieść nad miskę. Albo czeka, aż go odłożę, i wtedy leci. Ale będziemy dalej próbować, w końcu się uda

  12. #32
    Chustofanka Awatar herbal2
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Kraków / Frankfurt nad Menem
    Posty
    381

    Domyślnie

    Super się czyta te posty, nie przypuszczałam, że EC to taka frajda Dziś powrót do "formy" czyli kupy w nocniku, ale w sumie to nie wiem jak z sygnalizacją, bo poszło jak na początku - czyli dwa razy po drzemce, przy "standardowym" wysadzaniu. Próbuję moją siostrę namówić na wysadzanie, bo tydzień temu urodziła synka Już i tak zaraziłam ich - tzn siostrę i męża - chustowaniem Ale to już temat do innego działu i wątku
    Cztery Aniołki w Niebie.

    30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęście





    Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)

  13. #33
    Chustofanka Awatar magdulinska
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Warrington/UK
    Posty
    174

    Domyślnie

    To i ja się dopiszę Zakupiłam nocnik BabyBjorn (duży niczym fotel) i złapałam pierwsze siuśki Wcześniej próbowałam z małym nocnikiem i Mała w ogóle nie chciała usiedzieć. Na tym dużym to lubi nawet sama sobie czasem usiąść co dla mnie jest mega sukcesem.

    Życzę wszystkim powodzenia!!!!

  14. #34
    Chustomanka Awatar merolik
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Podlasie
    Posty
    713

    Domyślnie

    My od ponad tygodnia też "współpracujemy" z nocnikiem Kilka razy dziennie wysadzamy i zawsze z sukcesem Zabawnie, bo akurat w dzień pierwszego nocnikowego siku zabrałam Mariolę do restauracji, bo byłam umówiona z koleżanką i wyszło tak, jakbyśmy świętowały właśnie tę okazję.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •