Na ta chuste mialam smaczka juz od dluzszego czasu no i finalnie udalo mi sie ja upolowac. Poprzednia wlascicielka nie zdazyla jej nawet roznosic, wiec jest sztywna jak diabli - a moze to wina lnu? Wypowiedzcie sie prosze jesli mozecie. Czy zlamanie lnu zajmie mi duzo czasu? Poki co kilka fotek w ogrodowych okolicznosciach przyrody
![]()






Odpowiedz z cytatem
Moje eibe, mimo, że mam je już od jakiegoś czasu i noszę w nim często jest bardzo twarde, ale to pewnie zasługa twardej wody i lnu zapewne też... Ale i tak za nic w świecie się z nim nie rozstanę. O eibe to jeszcze polecam lekturę wątku indiofilskiego

Lilly i Zuzka: 15/09/2010 

znęcałam się baardzo
potem zmiękło i i do dzis zachwyca mnie miękkością 


