Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 23 z 23

Wątek: Narodziny 'chustowej potrzeby'

  1. #21
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    UK
    Posty
    234

    Domyślnie

    farciara - to moja jedyna poza hibiskusem potrzeba w tej chwili

  2. #22
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Ja zapadam na ciężkie chustowe choróbsko związane z kolorami konkretnych chust. Tak kupiłam maruyame, liście didkowe i oberżynową Zarę (tu choroba przejawiła się ściąganiem jej ze Szwecji). Zdarza się, że kupuję coś niedrogiego z powodu luźnej kasy na koncie (girasol i okazyjna perła na straganie).
    Tytułem usprawiedliwienia dodam, że nie kupuję ciuchów, butów i drogich kosmetyków. Wszystko, co mam na sobie, jest zawsze mniej warte niż szmata, w której targam dziecia
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  3. #23
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    2,160

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tsumiko Zobacz posta
    Cooo??Jakie kupilas teraz?
    tym razem krótką 3 do plecaczków, i żeby w torbie miejsca nie zajmowała przy wyjściach teoretycznie bezchustowych
    Syn 2006
    Córa 2008
    Syn 09.2014

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •