Soki masz rację
Ale ja chwyciłam jeszcze leosia i indio po drodze, zeby już tak zupełnie po tobie nie zgapiac

Moje lanisko jest cudowne! pierwsze motanie (po nino) i tak sobie pomyślałam:no stara to się wkopałaś. Długa, szeroka, twarda, ludzie help!
Ale nic, zamotałam, dociągnęłam, poszłam. Wróciłam po 3 godzinach, "zapomniałam" że miałam dziecko! Nosi najlepiej z tych chust, które miałam do tej pory. Otula niesamowicie, nic się nie wrzyna. No cudna jest.