Przyjechała wczoraj. Wsadziłam do pralki z moją miksturą do prania. Wyjęłam i wsadziłam na nowo na ponowne płukanie. Żelazna Lana wisi sobie i schnie i czeka na dalszą akcję czyli prasowanie. Kolor powalił mnie na kolana, jest przepiękny a wzór zachwyca. Ale żelazna jest mocno![]()






Odpowiedz z cytatem