Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 35 z 35

Wątek: mam dość!!!

  1. #21
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    A może to wina Manduki? Nie każdemu jest wygodnie w kazdym nosidle. Mój mąż długo nosił w Ergo i w sumie sobie chwalił. Ale potem przesiadł się na MT i jest zachwycony, juz nie ma zamiaru nosić w Ergo bo twierdzi, że Mt o niebo wygodniejsze
    Jednemu bedzie wygodniej w Manduce a komus innemu w Mt albo jeszcze czymś innym.

    A ja mam podobnie jak Kajkasz. Jak noszę z przodu w kieszonce jest super, ale juz w 2x bola mnie ramiona i kark, wyjatkiem jest grecka Nati i Perła stylowa bo w nich w 2x nic mnie nie boli. A w innych tak, nawet w ukochanych zarach 2x nie przejdzie. Na plecach też odczuwam róznice w wiazaniach. W prostym plecaku jest swietnie w każdej chuscie. W plecaku z krzyżem albo w prostym z wiazaniem tybetanskim bola mnie ramiona i tak nie noszę. Wychodzi na to, że mam do dyspozycji tylko kieszonkę i prosty plecak z wiazaniem w pasie. Może jak radzi Kajkasz popróbuj różne wiązania.

    Nosze też w zwykłych bawełnianych chustach i jest OK.

    A co do uciekania - u nas etap uciekania z chusty i wiercenia sie w niej sie skonczył. Może chwilowo, nie wiem, ale teraz synek chętnie podrózuje w chuscie. Oczywiscie tez sam biega zeby nie było
    Ostatnio edytowane przez lemonka ; 24-09-2009 o 10:16


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  2. #22
    Chustofanka Awatar gyokuro
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    169

    Domyślnie

    Taaa, to co przede mną, jak moja 4,5-miesięczna Młoda waży już 8 kilosów?!
    Kasia, mama Juliusza (15.04.2003) i Laury (10.05.2009)

  3. #23
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Adriana Zobacz posta
    kajkasz, ale atelka nosiła w manduce

    atelka, sądzę to chwilowy kryzys. też to przechodziłam. teraz, jak noszę mniej, to mogę nosić dłużej i z większą przyjemnością.
    a co najdziwniejsze, dłużej mogę na biodrze niż na plecach
    Ups, muszę poćwiczyć czytanie ze rozumieniem.
    Atelka, te kryzysy są faktycznie chwilowe. Poza tym noszenie ciężkiego obciążenia przez kilka godzin bywa męczące dla każdego (ups, nie dla Visenny , ale ona to hardcore uprawia

    Spróbuj z chustą, spróbuj z innym wiązaniem, spróbuj ... odpocząć. Będzie dobrze.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  4. #24
    Chustoholiczka Awatar nemhain
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    3,501

    Domyślnie

    Ja wczoraj też prawie cały dzień nosiłam swojego i wszystko mnie boli, myślałam żeby dzisiaj do przedszkola z wózkiem iść ale przyszedł testowy MT i mam dylemat



  5. #25
    Chustodinozaur
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    18,952

    Domyślnie

    Ja przestałam nosić,gdy Sara miała gdzieś półtora roku,ale już odkąd zaczęła chodzić,na widok chusty uciekała.Cóż,taki egzemplarz.Teraz czekam na nowy rok i znowu ponoszę.Mąż nawet kupił sobie zimową kurtkę większą,żeby mu się synuś zmieścił.A starsza na nowo polubiła wózek i jest mi wygodnie.Nikt tu terroru chustowego nie będzie robiłdzieci z chust wyrastaja i cóż.
    od 12 lat:wiosna '07,zima '09, jesienna '11 i letnie'13 wiosna'18

    Doradca Noszenia ClauWi®

  6. #26
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lila4 Zobacz posta
    Ja przestałam nosić,gdy Sara miała gdzieś półtora roku,ale już odkąd zaczęła chodzić,na widok chusty uciekała.Cóż,taki egzemplarz.Teraz czekam na nowy rok i znowu ponoszę.Mąż nawet kupił sobie zimową kurtkę większą,żeby mu się synuś zmieścił.A starsza na nowo polubiła wózek i jest mi wygodnie.Nikt tu terroru chustowego nie będzie robiłdzieci z chust wyrastaja i cóż.
    Nooo, fakt. Bardzo niemiły, buuu, jak się kolejnego chuścioszka nie planuje.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  7. #27
    Chusteryczka Awatar Tinta
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,578

    Domyślnie

    Asia bidulo - po 3 godzinach też bym się zniechęciła. A może chcesz wypróbować MT? Chyba MT to jeszcze nie masz - służę swoim w razie co
    A swoją drogą takiego męża to na półkę, do gablotki, dbać i chuchać - mój strasznie chustooporny

  8. #28
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    atelka a tyle nowych chust masz

    moje kolana zdychają... normalnie jak się podnoszę z gleby to mnie tak bolą mięsnie nad kolanami ze łzy mam w oczach...i to bez chusty...
    to nie tylko przez noszenie - dzwigam sobie sporo nadwagi i ogólnie kondycja 50 latki... masakra jakas...
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  9. #29
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    dzięki dziewczęta za rady

    chyba to wina po trosze manduki, po trosze długości spaceru, dziś wybrałam sie z rozenholzem na 40 minut w plecak hanti (niestety nie bardzo mi się udał) i było o niebo wygodniej.
    z przodu już dawno nie noszę bo krzyż mi wysiadał,
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  10. #30
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    atelka a tyle nowych chust masz

    moje kolana zdychają... normalnie jak się podnoszę z gleby to mnie tak bolą mięsnie nad kolanami ze łzy mam w oczach...i to bez chusty...
    to nie tylko przez noszenie - dzwigam sobie sporo nadwagi i ogólnie kondycja 50 latki... masakra jakas...
    no nie mam aż tyle chust
    poprostu ostatnio jakoś nie czuję się na siłach nosić ale nasze spacery wyglądają tak że puszczam małą na nogi i ona sobie biega i biega i biega i biega a ja chustę mam w torbie i najczęściej na powrót do domu dopiero wrzucam na plecy
    jak tak sobie pomyślę to nie jest źle
    ale chusty leżące w szufladzie mnie drażnią, najchętniej bym zostawiła rozka i nubigo i kółkową do auta (tylko małża muszę przekonać że nam nie potrzeba więcej)
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  11. #31
    Chusteryczka Awatar beannshi
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,992

    Domyślnie

    Boze, a ja mojego musze przekonac ze POTRZEBUJEMY wiecej. Szczegolnie kołkowej Moze go podesłac do Twojego na indoktrynacje?
    "W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.

  12. #32
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie

    Ja noszę w zasadzie codziennie. I często starszaka gdy nie ma siły wrócić po spacerze do domu (prawie 3,5 roku), ale tylko na plecach. Chyba się wyrobiłam, bo już nie stękam przy wrzucaniu wózka do samochodowego bagażnika. I noszę we wszystkim len, jedwab, bawełna. Chyba po prostu się przyzwyczaiłam, odpowiednie mięśnie wyćwiczyłam? Sama nie wiem.
    Ale wózek zawsze ze sobą mam, bo nie daję rady z całym majdanem.
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

  13. #33
    Chustofanka Awatar jakibytu
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    297

    Domyślnie

    A może to kwestia treningu? Ja mam okresy intensywnego noszenia przeplatające się z okresami donaszania tylko (tak max 30 min dziennie). I jak po takiej kilkutygodniowej przerwie noszę dłużej, to boli. Ale po kilku dniach intensywniejszego noszenia nie boli.
    Z mojego monitora zieje wielka dziura - wybaczcie literówki

  14. #34
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    kurczę, nie wiem, mnie boli najbardziej właśnie, jak przesadzę...
    a co do manduki, to u mnie generalnie jest super, idealne dopasowanie. bolą mnie najbardziej nogi i dziś po przyniesieniu małej parę km z przychodni jestem naprawdę wypruta.
    życzę mnóstwa sił, kangurzyce!

  15. #35
    Chustomanka Awatar Koire
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    860

    Domyślnie

    Atelka - jestem tytanem - ty masz załamke , a ja nisołam przez 7 godzin..no z 3 przystankami i to w górach...
    Gosia-mama Poli 09.09.2008 i Olafa 21.05.2012

    http://koiremoress.wordpress.com/

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •