No ja dziś krążyłam wokół bloku jak durna mając nadzieję, że przechwycę tego kuriera w locie...
A fotki, owszem, mają byćMiałabym się nie pochwalić? Ja pękająca z satysfakcji i dumy? Nie, nie... Czyli będą!
No ja dziś krążyłam wokół bloku jak durna mając nadzieję, że przechwycę tego kuriera w locie...
A fotki, owszem, mają byćMiałabym się nie pochwalić? Ja pękająca z satysfakcji i dumy? Nie, nie... Czyli będą!
Kasia, mama Juliusza (15.04.2003) i Laury (10.05.2009)