A czy jest tylko jeden standardowy rozmiar nosidła czy są różne?przepraszam za takie banalne pytania ale naprawdę jestem ciemna
A czy jest tylko jeden standardowy rozmiar nosidła czy są różne?przepraszam za takie banalne pytania ale naprawdę jestem ciemna
niestety jeden standardowy. czego okrutnie żałuję, bo Misiek mi z manduci wyrósł. a to było jak dotąd najlepsze nosidło dla nas.
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Zgadza się Magdo1980,ale tu na forum nie podejrzewam nikogo,że nosi niezgodnie z informacją producenta i zdrowym rozsądkiem![]()
Dziewczyny, jak kupowałam swoją pierwszą Manducę (chyba nawet pierwsza na forum) to był inny kurs Euro (to było półtora roku temu, tak na oko). Manduca i tak wydawała się droga, 300 zł to kawał kasy. Potem Euro podskoczyło i nagle dla siorki musiałam wydać prawie stówę drożej. Poza tym wersje limitowane są droższe, bo produkuje się je gdzie indziej i z lepszych materiałów, o ile pamiętam. Ale ogólnie mogę tylko dodać, że to nosidło dla mnie warte jest tych pieniędzy.
Co do rozkraczania, to Manduca ma jeden z najwęższych paneli wśród ergonomików.
racja (jesli o te ceny chodzi)
ale wydaje mi sie ze maluch, takie 4-5-6-7-8 miesiecy jest w niej jednak duzo bardziej rozkraczony niz w innych ergonomikach. to w takim razie musi zalezec albo od budowy nosidla albo samego noszacego
tak czy siak moj mlody w kazdym ergonomiku da sie nosica ja i tak wole dla niego chuste i czekam na jakąś mandukę która chwyci mnie za serce jak jardin noir ale bardziej
![]()