Czytając wątek o reakcjach na chusty zauważyłam, że bardzo dużo pozytywanych opini można usłyszeć od osób w wieku naszych dziadków. U mnie jest to samo, mój dziadek, który jest "na nie" własciwie na każdy temat, kiedy zobaczył mnie w chuście zapytał tylko czy małej tam nie za zimno (był wtedy mróz), a potem nawet ogladał jak sie to wiąże. Dziadek i babcia wspominali, że kiedyś tez tak się wiązało dzieci, np. do pracy w polu, ale niesty nie wiedzieli nic wiecej. A może Wasi dzadkowie pamiętaja dokładniej jak sie wtedy wiązało i nosiło, może stworzymy watek historyczny