To mnie rozumiesz, że NIC nie trafia, nie dociera, że ktoś może mieć własne zdanie. A na argument, że przecież każda nauka się rozwija, poznajemy nowe informacje i podejście też może się trochę różnić od starego, tylko wywraca oczami, noż.... a w ten weekend jedziemy do Polski, ciekawam, jak przebiegnie spotkanie na szczycie.
a,i była haja, że bawarki nie piję, a to tak na laktację dobrze robi. A to, że nawet położna mówiła, że mogłabym trójkę wykarmić to pikuś, co tak jakaś położna może wiedzieć.
30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęścieCztery Aniołki w Niebie.
Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)
Eeee, daj spokój dziewczyno, olej kobietę, teściowa to nie rodzinaJa wiem, że to wkurzajace, nie wiem do jakiej grupy osób należych, bo albo ogłuchnij jak dziewczyny radzą, albo odpal jej tak z grubej rury coby babie w piety poszło
![]()
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
było to już gdzieś kiedyś: a krowa to mleko pije żeby go dużo dawać?
też mam podobną T. ale moja "lepsza" niby nasze dziecko, niby wszystko ok, ale wbija takie małe szpileczki "z troski" o nas i o wnuka...
a poza tym teściowe o mają wszy na pępku...(tylko kurka pewnie za 30 lat i ja będę tą "zawszoną"
)
Ostatnio edytowane przez maagduusiiaa ; 21-09-2009 o 00:08
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...
Sz. 2008E. 2010
Lu.2017
Mja kochana tesciowa mieszka daleko więc widujemy się rzadko ale z jej wypowiedzi wynika ,że ona była najlepsza matką jaką tą ziemia nosiłą. Realnie się wkurzyłam kiedy usłyszałam że "moja córka kocha mnie tylko za mleko które jej oferuję".. Pewnie gdyby piła z butli sztuczne to kochałaby krowę
Generalnie jest fajna ale jak czasami coś wypali...
U nas też było ciężko. Teściowa nie jest "łatwą" w obsłudze kobietą, z resztą ja też nie. I dogadać się do teraz nie potrafimy. Ale nauczyłyśmy się jako tako współżyć dla dobra mojego męża i syna/jej syna i wnuka.
Kiedyś bardzo przejmowałam się komentarzami, negacjami, "naukami" wygłaszanymi mentorskim tonem. Teraz staram się, żeby to po mnie spływało... Czasem nawet śmiejemy się z mężem z tych tekstów po wyjściu od teściów. Nabrałam dystansu, przystosowałam się. Choć nie powiem, że nie jest mi czasem przykro...
Antek ma prawie półtora roku i też nocy nie przesypia (ale teściowa o tym nie wie- staramy się, żeby za dużo nie wiedziała, żeby nie miała się do czego przyczepić).
Dostępne od ręki
Moje włóczkowe- nowa odsłona
Moje włóczkowe wolne chwile - galeria zdjęć
A. IV 2008 i B. VII 2014
Moje dziecie zazwyczaj nie płacze jak wszytsko jest dobrze to bawi się czasami cos zamarudzi ale jest ok a jak coś jej się nie spodoba lub bardzo śpiąca jest i zaczyna płakać to mój nieteść mówi " BAAAARDZO DOBRZE NIECH POPŁACZE TROCHE MUSIMY WIEDZIEĆ ŻE DZIECKO JEST W DOMU NIECH POKARZE RÓŻKI, NIECHPOĆWICZY GŁOS... JEJU JAK ONA CUUUUDNIE PŁACZE" czy to jest normalne????????????? stray chłop a cieszy się z płaczu wnuczki?!ja zagryzam wargi biorę małą na ręce próbuje uspokoić a ten się cieszy na głos ze szczęścia poprostu ręce opadają.... według nieteściów jeśli dziecko w domu nie płacze to ja nie ma prawa być zmęczona i wogóle to jakbym nie miała dziecka bo dziecko niepłaczące to nie dziecko !!! TO JEST CHOREEEEEE... i ja również żadko do nich jeżdżę hbo mnie krew zalewa i mam ochote powiedzieć pare nieprzyjemnych słów a jak wyszłam na spacer z moim dzieciem w wózkujak miała tydzień to nieteściowa wydzwaniała do niemęża i ŻĄDAŁA żeby mnie do domu przyprowadził bo za lekko ubrana za mało przykryta i za wcześnie na spacery ....
Dobrze dziewczyny piszą-głuchnąć dla własnego zdrowia!
Czasem się zastanawiam gdzie jest ta kobieca solidarność![]()
znam to, współczuję,
głuchnę lub odpowiadam że my inaczej wychowujemy bo teraz nowe metody są![]()
Aś, Julek '08 i Alik '11
Nie słyszeć. Robić swoje. Czasem trzeba nauczyć się głuchnąć, żeby zachować zdrowie psychiczne. Dyskusje z tak opornym egzemplarzem mogą wykończyć.
2007, 2009, 2016