Pierwsza była kurtka nie-mężaPóźniej polar MaM - fajny, grubiutki... jak dla mnie worek
bo nie koniecznie trafiłam z rozmiarem... Kurtka SK di.... - kurcze, nazwa wypadła mi z głowy - też ciut za duża
ale było mi ciepło
- tak myślałam...
Przy drugiej córce kupiłam sobie koalę.... świetna, ciepła i... kobiecanawet ten nadmiar materiału chowany do środka nie psuł za bardzo efektu
![]()
Wymieniłam sobie chustę na kurtkę peekaru softshella, ale.... jak zwykle za dużachoć ciepła i fajna - piszę ciepła, bo... obecnie mam softshella LL i on ma malutki meszek w porównaniu z tym peekaru
No i mój - od tygodnia - softshell LL - piękna, czerwona, fajnie uszyta, dopasowana.... normalnie same zachwytytylko tu mam, ale jeśli idzie o rozmiar.... wzięłam XL, choć sama obecnie noszę 38. Zależało mi na tym, żeby nosić go zimą, a wtedy będzie pod spodem polar lub sweter, więc muszę mieć na to miejsce
![]()