Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 23

Wątek: Nie szkoda wam sprzedawac chust...?

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie Nie szkoda wam sprzedawac chust...?

    Bo ja sobie wlasnie ogladam z okna moja Zare wystawiona na sprzedaz, ktora suszy sie w ogrodku po praniu, i dochodze do wniosku, ze cos mi sie z glowa chyba dzieje bo mi okrutnie zal, kazdej z osobna, ktora chce sprzedac. Nawet elastycznej czekoladki zal mi bylo, i w sumie dluuuuugo nosilam sie z mysla o wystawieniu jej-a przeciez wiadomo, ze okres jej uzytkowania dawno minąl. Hopka bialego wycofalam z oferty. Mimo ze prawie wcale w nim nie nosze...ostanio chyba wczesna jesienia ubieglego roku

    Miewacie czasem sprzeczne uczucia...?

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    przy prawie każdej tak mam (prawie, bo nie wszystkie, które do mnie trafiły, mnie zachwyciły)
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    oczywiście
    prawie zawsze się waham, cienizny chcę odkładać dla następnego itp.
    żal mi nie było manduki, mimo, że długo i dużo w niej nosiłam, bo jakaś taka bez duszy mi się wydawała (ale to nie chusta), no i kilku chust, z którymi się nie polubiłam, ale tych nie nosiłam, więc sentyment był żaden.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    a no, żal doopę ściska
    skąd ja to znam.
    walcz z sobą kochana, zaciśnij zęby
    przyjdą następne, które Cię pocieszą
    a potem następne, i następne...
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  5. #5
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Dlatego ja gromadzę. Dwóch mogłabym się pozbyć ale i tak mi ciężko.
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  6. #6
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    ciężko, ciężko.
    choć nie wszystkich.
    ale tych które sprzedałam w tym tygodniu żal mi okrutnie
    pocieszam się, że na dobry cel kasa pójdzie..
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  7. #7
    Chusteryczka Awatar monika999
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    1,831

    Domyślnie

    oj zal ja do tej pory tesknie za nasza Lisa- tyle pieknych chwil bylo z nia zwiazanych


  8. #8
    Chusteryczka Awatar kamuszyca
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,343

    Domyślnie

    mi żal, ale nie wszystkich - najbardziej żal mi było mojej pierwszej chusty - hoppka limy, a ostatnio katji. i manduki, która długo nam służyła. a jak ją potem znowu zobaczyłam na straganie, to przeszło mi krótko przez myśl, żeby ją jednak z powrotem odkupić manduca powędrowała do kolejnej osoby i jakoś mi z tym miło, że ktoś nosi swoje dziecko w naszym nosidełku. no straszny mam sentyment do tej manduki

  9. #9
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Sosnowcu
    Posty
    4,654

    Domyślnie

    czesci nawet nie pamietam już.... tylko niewielu bardzo mi zal i teskno wspominam.......a sa i takie za których sprzedaz powinnam sobie za kare coś zrobić (BO BYŁAM GŁUPIA!)

  10. #10
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    zal dlatego nie sprzedaje

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    żal i to bardzo.... dlatego mam ich juz za dużo Choć ostatnio znalazłam sobie dobr wytłumaczenie dlaczego się jedwabi trzeba pozbyć i jakoś się udało (jeszcze tylko loeden mi został). raz miałam tak, że sprzedałam chustę i zaraz ja kupiłam znów
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  12. #12
    Chusteryczka Awatar irla
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    華沙
    Posty
    1,874

    Domyślnie

    i szkoda i nie szkoda
    szkoda bo kazda chusta to kawalek historii
    nie szkoda bo kosztują sporo,mozna miec tylko ograniczone zasoby ....a przecież wokół tyle niespróbowanych nowych swiatów, kolorów i wzorów
    By dziecko się uczyło, To dla dobra sprawy, Wpójmy mu, że Świat, cały, Jest bardzo ciekawy.
    Każda dziedzina wiedzy warta jest zachodu. Najlepiej gdy ich pozna, wiele już za młodu.

    by Anonim z sieci

    Tu i Teraz.


  13. #13
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MartaS Zobacz posta
    żal i to bardzo.... dlatego mam ich juz za dużo Choć ostatnio znalazłam sobie dobr wytłumaczenie dlaczego się jedwabi trzeba pozbyć i jakoś się udało (jeszcze tylko loeden mi został). raz miałam tak, że sprzedałam chustę i zaraz ja kupiłam znów
    no to już nie masz lodena

    a ja w zasadzie sprzedaję tylko te chusty, których mi nie żal... jedynie za valensole tęskniłam, dopuki nie kupiłam teesty za to kilka razy rozmyślałam nad sprzedażą kakaowca i jednak rezygnowałam - wiem że żal by mi było okrutnie, więc chyba dopiero jakbym na chleb nie miała to bym ją sprzedała
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  14. #14
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    mi zawsze straaasznie żal....ale wkońcu przechodzi bo nowe nabytki cieszą....

  15. #15
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    A mnie każdej chusty żal. Tyle, że jednej więcej, innej mniej. Może dlatego, że każda pogłębiała więź z moim synkiem? Każda chwila była magiczna?
    Najbardziej mi żal Katjuszy...Pocieszam się, że trafiła w możliwie najlepsze łapki.

  16. #16
    Chustomanka Awatar madziuchna23
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    542

    Domyślnie

    Żal
    do tej pory sprzedałam tylko elastyczną
    jednej mojej nie lubię ale mąz nie pozwala się pozbyć
    na razie nie ma źle bo się przydadzą za niedługo
    tylko co potem? jak się dzieci całkiem odchustują?
    dla wnuków zostawić?
    Małgosia 23.07.2004
    Piotruś 22.01.2009
    Michasia 26.10.2010
    Matylda 27.03.2012

  17. #17
    Chustomanka Awatar ania
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Częstochowa okolice
    Posty
    750

    Domyślnie

    Oj żal, żal... Mam trzy i wypadałoby się jednej pozbyć, ale której? Nie potrafię zdecydować, a stosik rośnie i apetyt na kolejne szmaty też
    mama Julci (06.05.2005) i Lilki (06.12.2009)
    wymianki: http://chusty.info/forum/showthread....h-doda%C5%82am
    na forum bywam troszkę rzadziej, więc proszę o cierpliwość jeśli nie odpisuję od razu

  18. #18
    Chusteryczka Awatar truscaffka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pyrlandia
    Posty
    2,240

    Domyślnie

    mi żal bardzo. bo ja jestem typem zbieracza chyba. poza tym, z każdą z chust wiążą się miłe wspomnienia.
    Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
    Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
    Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
    Stowarzyszenie "Poznań w chuście"


    Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)

  19. #19
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Powinnam wystawić coś na sprzedaż. Patrzę w czym napewno nosić nie będę. Hopek - ale to pierwsza chusta. Teraz czytam, że te starsze lepsze, grubsze. Kolor mój i tak starannie zamawiana była.
    Następnie loden. Lubię oglądać jego fotki. Czytam dziś, ze to kiepska chusta. Motam, oglądam, czytam wątek o lodenie. Przypomniały sie te emocje No i te piękne zdjęcia.
    Najmniejszy sentyment to dwie chusty kupione na bazarku. Motam, patrzę i sobie myślę: w końcu w nich nawet spaceru nie zaliczyłam. Nie sprzedaję.

    I jak ja mam ten stos redukować

    A w drodze kolejna, cudna chusta
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  20. #20
    Chustofanka Awatar jakibytu
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    297

    Domyślnie

    ech, bardzo żal. mam chust za dużo, noszę coraz mniej i nie mogę, nie mogę. ostatnio zaczęłam się ich pozbywać drogą wymiany - trochę mniej boli. ale i tak - kiedy rozstawałam się z manduca, noszoną przeze mnie tylko kilka razy, bo męża była, to i tak autentycznie uroniłam parę łez - no bo mi się przypomniało, jak on w niej nosił i jak mu ratowała skórę, kiedy mnie nie było.
    Z mojego monitora zieje wielka dziura - wybaczcie literówki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •