...bo jakoś mi umknęło, żeby to zrobić wcześniej
oficjalnie Magdalena Maja, ale nie cierpię jak się mnie na Madzię przerabia (takie wewnętrzne fuj...) więc przedstawiam się drugim imieniemi to chyba nasze rodzinne zboczenie, bo np na męża jego familia woła używając drugiego imienia mimo, że to pierwsze ma ładniejsze... a żeby nie było problemu do siebie zwracamy się naszymi szkolnymi ksywkami
Córka polonistki i chemika, żona grafika, mama przepięknego, wesołego, pełnego energii choć czasem jęczącego synka Aleksandra - i tu też używamy pełnej formy lub ewentualnie Aleks/Aluś, jakoś nam się Olek z alkoholem kojarzy
Z wykształcenia biotechnolog, obecnie mikrobiolog, z zamiłowania sternik jachtowy, przez chwilę tancerz ludowy no i chustomama pełną gębątata też nosi, choć rzadziej - mamy tylko 1 dziecko póki co i to ja je prędzej do chusty pakuję
I nawet kilka zachustowań na swoim koncie mam - i mam nadzieję, że na tym się nie skończy
Posiadaczka charakternej kotki Szujkico to myszy i ptactwo do domu w darach wytrwale znosi...
Dzięki forum kupiłam (i sprzedałam) kilka chust, ciuchów, zabawek, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy nie tylko nt chust, podyskutowałam tu i tam, czasem wirtualnie po łbie dostałam, czasem to ja komuś utarłam nosek, ale generalnie jestem zachwycona, że na te stronkę udało mi się trafić (małż troszkę mniej...
)
Ach no i oczywiście poznałam inne opolskie chustomamy i chustotatusiów których niniejszym gorąco pozdrawiam
Ps. I uwielbiam te wszystkie emotki, o ile szybciej by mi pisanie szło jakbym ich co i rusz nie chciała używać...
a że wątek bez zdjęć jest ponoć nieważny, to wyglądamy mniej więcej tak jak tu - na gościnnych występach w Krakowie w użyczonym (już oddanym) didku eibe...
![]()



i to chyba nasze rodzinne zboczenie, bo np na męża jego familia woła używając drugiego imienia mimo, że to pierwsze ma ładniejsze... a żeby nie było problemu do siebie zwracamy się naszymi szkolnymi ksywkami


co to myszy i ptactwo do domu w darach wytrwale znosi...
) kilka chust, ciuchów, zabawek, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy nie tylko nt chust, podyskutowałam tu i tam, czasem wirtualnie po łbie dostałam, czasem to ja komuś utarłam nosek, ale generalnie jestem zachwycona, że na te stronkę udało mi się trafić (małż troszkę mniej...

) didku eibe...


Odpowiedz z cytatem


)




Dziwne, ja nie czuję aż takiej presji 

