Takiego dostałam smsa od siostry:

"Dziś gotowałam obiad i odkurzałam z Wojtusiem w chuście : -) jest tak dopieszczony że ślicznie śpi i prawie nie płacze :-* "

A tak się broniła przed chustami


Pożyczyłam jej mojego no-cottona żeby ją wxiągnąć
I teraz nie chce mi go oddać

A tak naprawdę nic mnie tak dawno nie uradowało jak ten sms