Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: Kurtka MaM - ma ktoś?

Mieszany widok

  1. #1
    sylwik
    Guest

    Domyślnie

    kiedys annamamaalexa pisala chyba ze miala s i sie w niej "topila" w sensie ze taka duza....

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Leika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,755

    Domyślnie

    Mary-Anne - hop hop
    Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)

    http://moje-dzieciaki.blogspot.com/

    We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
    With our thoughts we make the world.
    Buddha



  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    246

    Domyślnie

    W ubiegłym tygodniu byłam u Vegi bo też przymierzam się do zakupu kurtki dla dwojga. Miałam okazję przymierzyć właśnie MaM, Suses Kinder i Suses Kinder de lux. Moim zdaniem MaM jest to najbardziej kobieca z tych kurtek, jedyna w której nie wygląda się bez dziecka jak w worku. Dzięki gumce w talii lepiej układa się na sylwetce, ale że zawsze jest coś za coś, to i możliwości jej wykorzystania są najmniejsze. Polar się nie odpina, więc jest to kurtka na zdecydowanie chłodniejsze dni. Spokojnie zmieści się większe dziecko. Moja córka ma 86 cm i mieściła się bez problemu. Czapka, która jest w zestawie, jest dla większego dziecka (dla mojej córki, która ma 46 obwodu główki była luźna). O ile dobrze pamiętam w zestawie jest też golfik dla mamy (lub taty) z polaru w tym samym bezowym kolorze, co czapeczka i podpinka.
    Suses Kinder ma zdejmowany polar, więc może służyć też jako kurtka przeciwdeszczowa lub można nosić sam polar. Fason pasuje też dla taty (MaM kiepsko wygląda na panach). W zestawie są dwa panele do noszenia z przodu i tyłu. Jest wszyty w kurtkę kaptur dla mamy i dla dziecka. Jest zdecydowanie cieplejsza od MaM.
    Wersja Suses Kinder de lux ma cztery panele, a więc można nosić dziecko i z przodu i na plecach i jeszcze w chuście kółkowej na boku. Wszyte są cztery kapturki. Do polaru też jest tyle paneli. Moim zdaniem Suses Kinder de lux miało najgorsze zamki błyskawiczne, ale może z czasem się wyrobią.

    Odnośnie rozmiarów - mam 164 cm i noszę ubrania 38/40. Rozmiar M MaM był dla mnie akurat. Suses Kinder był w sklepie tylko w rozmiarze L i był na mnie sporo za duży. Jednak Suses Kinder de lux w rozmiarze S odpowiadał rozmiarowi zwykłej Suses Kinder L. Szczególnie rękawy miał strasznie długie. Generalnie miałam wrażenie, że Suses Kindery są bardzo duże, a jak się jeszcze wypięło polar, to robiły się strasznie workowate.

    I też nie wiem, co lepiej kupić.

  4. #4

    Domyślnie

    Ja nosiłam Ignasia tylko przed ukończeniem przez niego roku, więc trudno i powiedzieć, jak to jest z dwulatkiem, ale wydaje mi sie, e wejdzie - jak nosiłam dziecia, musiałam sobie kurtkę ściągać mocniej niż jak nosiłam bez panela.
    Kurtka jest bardzo ładna - nosiłam ją w zeszłym roku jako ziomwą, bo tak ładnie, kobieco, zgrabnie, szczupło się w niej wygląda...
    Noszę rozmiar 44 normalnie i idealna dla mnie była kurtka w rozmiarze M. Mierzyłam wcześniej XL, bo sądziłam, zę to mój rozmiar będzie, ale była ogrooooomna.
    Jeśli chodzi o ciężar, to nie jest ona najlżejsza kurtką świata, ale bardzo cieżka też nie jest. Jest ciepła, zaskakująco ciepła jak na jej grubość (znaczy cienka jest).
    Kaptura dla dizecka nie używałam, bo on się pod brodą zapina, a Ignaś nie tolerował wiązań/ zapięć pod szyją, czapkę zimową miał też wciąganą.
    Bardzo mi się w niej podobają w niej sposoby dopasowywania panela, ściąganie w okolicach szyi dziecka, napy, dzięki którym można podpiąć na górze panel, kiedy dziecko śpi, wtedy ma podtrzymaną główkę.
    Na plecach nie nosiłam, więc nie wiem czy się wygodnie na dziecia zakłada, ale sposób dopasowywania panela ma dosyć sensownie wymyślony.
    Jeśli chodzi o ochronę dekoltu rodzica - znacznie bardziej byłam z tego zadowolona niż z osłonki Hoppediz. Pod tę osłonkę, przypinaną przy kurtce mojej i zakładanej dziecku na szyję, zakładałam sobie i dizecku chusteczki na szyję, wtedy było idealnie.
    Jeśli chodzi o wiosnę/lato, to moim zdaniem powyżej 5stopni robi się juz w niej za ciepło. Ale ja jestem gorąca dziewczyna i zwykle pod tę kurtkę miałam tylko t-shirta na krótki rękaw, w mrozy też.
    Jeśli jeszcze o czymś nie napisałam, to kopać proszę
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

  5. #5
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    246

    Domyślnie

    Mary-Anne, a czy tez tyłu ten panel jest też regulowany. Przyznam, że nie zwróciłam na to uwagi, gdy ją mierzyłam. Miałam córkę w manduce na plecach i jak założyłam tą kurtkę to był jeszcze luz. I wtedy mała wyjęła ręce na zewnatrz (z chusty też zawsze wyciąga, bo już całkiem spora z niej dziewczynka). Efekt był taki, że powyżej pach mała była na wierzchu. Dlatego jestem ciekawa, czy można tak wyregulować tylny panel, że nie będzie mogła wyjmować rąk lub przynajmniej, żeby jak najmniej zimna dostawało się do środka?

  6. #6
    Chusteryczka Awatar Leika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,755

    Domyślnie

    Dzięki za odpowiedzi! Będę myśleć...

    lika - daj znać, na którą się zdecydujesz!
    Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)

    http://moje-dzieciaki.blogspot.com/

    We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
    With our thoughts we make the world.
    Buddha



  7. #7

    Domyślnie

    Lika, możnaściągnąć sznurek na wysokości karku dziecka. Przed założeniem kurtki przewleka się sznurki od panela do przodu przez pętelki na ramionach. Nie wyjmie rąk, jak będzie dobrze ściągnięte.
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •