Nata ma z tego co pamietam![]()
Nata ma z tego co pamietam![]()
moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )
Ja mam. Jest bardzo fajna.
Nosiłam tylko z przodu w tej kurtce. Daj znać co chcesz wiedziec, co będę w stanie, to odpowiem.
Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
Biżuteria ręcznie robiona
ja mam MaM polar Two Way.![]()
A jak z rozmiarowka? Jaki rozm nosicie i jakie kurtki MaM macie?
pozdr
s.
ps. czy kurtka jest gruba/ciezka?
Dużo pytań
Czy jest ciepła? Dobrze się sprawdza zimą? Czy daje radę też jesienią/wiosną czy będzie za ciepła? Rozumiem z opisu u Vegi, że bez panela można ją nosić jako normalną kurtkę?
Nosiłaś z przodu, jak z zabezpieczeniem dekoltu rodzica?
Jak duże dziecko można w niej nosić? Bo u Vegi pisze coś o dopasowanym do główki dziecka kapturze. Czy w panel równie dobrze pasować będzie niemowlę i dwulatek?
No i jak z rozmiarami - bo jak zwykle nie wiem, czy uderzać w S czy w M.
Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)
http://moje-dzieciaki.blogspot.com/
We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
With our thoughts we make the world. Buddha
kiedys annamamaalexa pisala chyba ze miala s i sie w niej "topila" w sensie ze taka duza....
Mary-Anne - hop hop![]()
Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)
http://moje-dzieciaki.blogspot.com/
We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
With our thoughts we make the world. Buddha
W ubiegłym tygodniu byłam u Vegi bo też przymierzam się do zakupu kurtki dla dwojga. Miałam okazję przymierzyć właśnie MaM, Suses Kinder i Suses Kinder de lux. Moim zdaniem MaM jest to najbardziej kobieca z tych kurtek, jedyna w której nie wygląda się bez dziecka jak w worku. Dzięki gumce w talii lepiej układa się na sylwetce, ale że zawsze jest coś za coś, to i możliwości jej wykorzystania są najmniejsze. Polar się nie odpina, więc jest to kurtka na zdecydowanie chłodniejsze dni. Spokojnie zmieści się większe dziecko. Moja córka ma 86 cm i mieściła się bez problemu. Czapka, która jest w zestawie, jest dla większego dziecka (dla mojej córki, która ma 46 obwodu główki była luźna). O ile dobrze pamiętam w zestawie jest też golfik dla mamy (lub taty) z polaru w tym samym bezowym kolorze, co czapeczka i podpinka.
Suses Kinder ma zdejmowany polar, więc może służyć też jako kurtka przeciwdeszczowa lub można nosić sam polar. Fason pasuje też dla taty (MaM kiepsko wygląda na panach). W zestawie są dwa panele do noszenia z przodu i tyłu. Jest wszyty w kurtkę kaptur dla mamy i dla dziecka. Jest zdecydowanie cieplejsza od MaM.
Wersja Suses Kinder de lux ma cztery panele, a więc można nosić dziecko i z przodu i na plecach i jeszcze w chuście kółkowej na boku. Wszyte są cztery kapturki. Do polaru też jest tyle paneli. Moim zdaniem Suses Kinder de lux miało najgorsze zamki błyskawiczne, ale może z czasem się wyrobią.
Odnośnie rozmiarów - mam 164 cm i noszę ubrania 38/40. Rozmiar M MaM był dla mnie akurat. Suses Kinder był w sklepie tylko w rozmiarze L i był na mnie sporo za duży. Jednak Suses Kinder de lux w rozmiarze S odpowiadał rozmiarowi zwykłej Suses Kinder L. Szczególnie rękawy miał strasznie długie. Generalnie miałam wrażenie, że Suses Kindery są bardzo duże, a jak się jeszcze wypięło polar, to robiły się strasznie workowate.
I też nie wiem, co lepiej kupić.
Ja nosiłam Ignasia tylko przed ukończeniem przez niego roku, więc trudno i powiedzieć, jak to jest z dwulatkiem, ale wydaje mi sie, e wejdzie - jak nosiłam dziecia, musiałam sobie kurtkę ściągać mocniej niż jak nosiłam bez panela.
Kurtka jest bardzo ładna - nosiłam ją w zeszłym roku jako ziomwą, bo tak ładnie, kobieco, zgrabnie, szczupło się w niej wygląda...
Noszę rozmiar 44 normalnie i idealna dla mnie była kurtka w rozmiarze M. Mierzyłam wcześniej XL, bo sądziłam, zę to mój rozmiar będzie, ale była ogrooooomna.
Jeśli chodzi o ciężar, to nie jest ona najlżejsza kurtką świata, ale bardzo cieżka też nie jest. Jest ciepła, zaskakująco ciepła jak na jej grubość (znaczy cienka jest).
Kaptura dla dizecka nie używałam, bo on się pod brodą zapina, a Ignaś nie tolerował wiązań/ zapięć pod szyją, czapkę zimową miał też wciąganą.
Bardzo mi się w niej podobają w niej sposoby dopasowywania panela, ściąganie w okolicach szyi dziecka, napy, dzięki którym można podpiąć na górze panel, kiedy dziecko śpi, wtedy ma podtrzymaną główkę.
Na plecach nie nosiłam, więc nie wiem czy się wygodnie na dziecia zakłada, ale sposób dopasowywania panela ma dosyć sensownie wymyślony.
Jeśli chodzi o ochronę dekoltu rodzica - znacznie bardziej byłam z tego zadowolona niż z osłonki Hoppediz. Pod tę osłonkę, przypinaną przy kurtce mojej i zakładanej dziecku na szyję, zakładałam sobie i dizecku chusteczki na szyję, wtedy było idealnie.
Jeśli chodzi o wiosnę/lato, to moim zdaniem powyżej 5stopni robi się juz w niej za ciepło. Ale ja jestem gorąca dziewczyna i zwykle pod tę kurtkę miałam tylko t-shirta na krótki rękaw, w mrozy też.
Jeśli jeszcze o czymś nie napisałam, to kopać proszę![]()
Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
Biżuteria ręcznie robiona