Witam! To i ja dołączam do zakochanych w vatanaiach. Sama mam maruyamę od 2 mcy, i szczerze mówiąc, mój dotychczasowy girasol leży na półce i się kurzy od tego czasu...
Moje odczucia były takie - kolor fantastyczny (z resztą, był to jeden z głównych powodów, dla których go kupiłam, drugim powodem była rekomendacja donkaczki ), cienki niesamowicie, lekki, jak dla mnie dzięki tej lekkości znacznie łatwiejszy do zawiązania...
Jedyny minusik na początku - wydawał mi się trochę szorstki, ale po kilku praniach, prasowaniach i po intensywnym użytkowaniu (czasem nawet kilka razy dziennie) po szorstkości nie ma śladu.
Z dociąganiem miałam kłopot, ale nie wiem, czy to wina chusty czy raczej mojego niedoświadczenia, w każdym razie teraz z dociąganiem problemu żadnego już nie mam.
Co do szerokości zastrzeżeń nie mam, ale moja córa ma dopiero 3 mce i jakieś 6 kg, więc zobaczę jak będzie latem i jesienią.

Obecnie marzy mi się nowy, fioletowy vatanai, tylko cena zaporowa, muszę trochę uzbierać Ale ten valensole jest cudny, a ja mam fazę na fiolety aktualnie Jkaby któraś z Was składała w maju zamówienie u loli, to błagam o jakieś fotki w naturze z tym vatkiem!