Dzięki za odzew.
Mały daje się głaskać, nie przeszkadza mu np. czesanie włosków miękką szczotką, więc to chyba nie jest nadwrażliwość. A z chustą jest problem za każdym razem. Chusta nowa, ale pożyczyłam im też swoją znoszoną i spraną wielokrotnie, efekt ten sam.
Młody po jedzeniu, właśnie by w drzemkę zapadał, ale na chustę zaczyna koncert...
Myślicie, że poczekanie jeszcze trochę da efekty?