Spotkałam mamę w kolorowej chuście i co gorsza - NIE WIEM CO TO ZA CHUSTA?! (wiosenna łąka girasola?)
Dzieciątko z przodu, bodajże w kieszonce. Mama owa wychodziła, ja właśnie weszłam - z Zosią na plecach w chusto-MT Babylonii.

Pozdrawiam i bardzo chcę wiedzieć, co to za chusta..