Jak starszak był mały i chodziłam na spacery do parku koło Królikarni to pojawiała się para, z kieszonka moro z chusta.pl (wtedy jeszcze tego nie wiedziałam). Facet nosił w kołysce coś, tak skrzętnie ukryte że stwierdziłam że niemowlę to nie może być tylko wąż. Nie wiem czemu wąż ale tak mi się skojarzyło
![]()



). Facet nosił w kołysce coś, tak skrzętnie ukryte że stwierdziłam że niemowlę to nie może być tylko wąż. Nie wiem czemu wąż ale tak mi się skojarzyło
Odpowiedz z cytatem