Fajnie,że powstał taki wątek Miśka nosiłam prawie od początku,jak skończył 2 tyg. Faktem jest że stosowałam wiązankę i kółkową na przemian, dopóki mały nie zrobił się za duży na kieszonkę w kółkowej. W wiązance najczęściej nosiłam go w 2x, bo on jakoś kieszonki nie lubił, za bardzo go krępowała. Wiąząc zawsze starałam się to robić dobrze i dokładnie dociągać, pilnując położenia dziecia. Miśku rozwija się dobrze, nie zauważyłam nic co by mnie zastanowiło.
Będę teraz zwracać większą uwagę na te sprawy szczególnie przekazując zagadnienie innym mamom.