Serdecznie witam zachuszczone mamy i tatusiów.
Chciałam się przywitać i pogratulować wspaniałego forum!
Mam na imię Anka i jestem mamą kochanego brzdąca Tymka.
Moja przygoda z chustą zaczęła się niewinnie tuż przed Świętami Bożonarodzeniowymi.
Poprzedzone niewygodnym nosidełkiem BabyBjorn.
Tymkowi ewidentnie było niewygodnie, a że długi kawałek indyjskiego sari leżał w szafie od niepamiętnych czasów, uruchomiłam Youtube'a i zaczęłam motać. Potem pod choinkę dostałam od męża pierwszą prawdziwą chustę (na razie jedyną), a sama uszyłam MT
.
Tymek uwielbia być zamotany, a to najważniejsze.
A tu moje cudo (syn oczywiście) na warsztatach u Magdy z ekodzieciaka.
Pozdrawiam
Aoi