zakupiłam Hoppka Dublin, przenosiliśmy z mężem, przetestowaliśmy i....
Jest dość gruby ale mięciutki, nie zauważyłam problemów w dociąganiu, mąż się mota w kilkanaście sekund dosłownie, był juz z nami w górach i mąż mówił, że Piotruś nie osiadł (a waży jakieś 8 kilo), kieszonka nam się przydaje na chusteczkę śliniankę (idą zęby), bardzo dobrze zaznaczony środek (fajny ten bociek)
a do tego kolor idealny dla facetów, choć w różach też się nosili
aha, mimo, że jest ciepło na dworze, mąż mota się tylko w Hoppka i nie jest mu jakoś specjalnie cieplej niż w BB