-
Chustomanka
Z tą dżunglą to wiedziałam, że będziemy dyskutować hihihih
Wydaje mi się po prostu, że nie można zabraniać komuś sprzedawania samoróbek, mimo że my wiemy że trudno je wygodą i funkcjonalnością porównać do chust tzw. markowych, firmowanych przez odpowiedzialnych producentów.
Dopóki ludzie będą je kupować, dopóty będą na rynku i nie ma na to rady, a my również nic nie poradzimy - wybór wolnego rynku - nosidła za 30zł też sprzedają i co zrobić.
Natomiast znam wielu ludzi, którzy zaczynali od takich właśnie samoróbek i nadal noszą. Ja osobiście po urodzeniu małego kupiłam bebelulu lulu i szczerze powiem, że dobrze mi się w nim nosiło, a wkładanie i układanie dzidziusia nie było znowu takie straszne. Oczywiście nie jest to chusta "długodystansowa" (czy jak to nazwać
), o czym się przekonałam jak zamotałam małego do 5m Katji - uczucie nieporównywalni dobre - wygoda, prosty kręgosłup, dociąganie odpowiednie i można nosić dłuuugo- chociaż motanie wymaga troszkę uporu na początku i nie jest takie proste.
Wydaje mi się po prostu, że jeśli ktoś chce nosić, to najpewniej będzie niezależnie jak zaczyna
Ola mama Leonardka 2008

Mikolajka 2011

Beniaminka 2015

iiii Mieszka 2016

Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum