Pokaż wyniki od 1 do 20 z 95

Wątek: Wypadki w chuście <zgroza>

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar marta-la
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    8,109

    Domyślnie

    Co do roweru to widziałam kiedyś śmigającego tatę w dzieciem w mt na plecach. Wygladali cudnie. Tata na góralu pochylony do przodu a na plecach przyczajony dzieć majtający nóżkami na wybojach

    Co do wypadków to miałam podobnie ja mama andziulindzi. Zjechałam ze schodów z rocznym dzieckiem na rękach. Człowiek ma niesamowity instynkt. Obiłam sobie wszysko co się stało a dziecko nawet małego sinaczka. Ale trzęśłam się jeszcze długo.

    Za to makabryczną opowieść usłyszałam od pani w sklepie która zobaczyła mnie z mt. Podobno dotyczyło to jej znajomej i dziecka. Kobiecie dziecko (chyba 3 mies) wypadło z chusty Pomijam jak musiała być zawiązana, ale maluszek miał złamaną podstawę czaszki i pół roku dochodził do zdrowia. Na szczęście wyszedł z tego i wszystko dobrze się skończyło.

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    .
    Posty
    4,759

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marta-la Zobacz posta
    Co do roweru to widziałam kiedyś śmigającego tatę w dzieciem w mt na plecach. Wygladali cudnie. Tata na góralu pochylony do przodu a na plecach przyczajony dzieć majtający nóżkami na wybojach
    Mój mąż jak gdzieś musi podjechać rowerem niedaleko to młodego w bondolinie na plecy wrzuca i jadą... obydwaj zadowoleni są bardzo
    http://edu-mata.blogspot.com/
    https://www.facebook.com/EduMatablogspotcom/
    Syn Pierwszy - 06.2007 r.
    Syn Drugi - 10.2008 r.
    Córka Pierwsza - 03.2014 r.
    Córka Druga - 04.2018

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •