Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Uciekające dziecko-gonić? :)

  1. #1
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie Uciekające dziecko-gonić? :)

    Jak już opanowałam plecaki, młode na widok chusty ucieka aż się kurzy.Dosłownie - bierze nogi za pas.

    Gdy już uda mi się go złapać i wrzucić na plecy, jak tylko poczuje/zobaczy chustę zaczynają się wygibasy i to nie takie jak do tej pory (wiercenie), tylko na poziomie olimpijskim. Dzisiaj wygiął mi się do tyłu do tego stopnia, że złapałam go w ostatniej chwili Plus efekty dźwiękowe.
    Jak już uda mi się go zamotać (tu ja osiągam szczyty akrobacji), wrzaski ustają i jest wniebowzięty. I bądź tu mądry.

    No nie wiem - gonić go z tą chustą i przemocą wiązać? dać sobie spokój na jakiś czas ? w ogóle dać sobie spokój?

    Nie chcę go do końca straumatyzować chustowo.
    Ktoś miał taki egzemplarz?

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    miałam. motanie i dociąganie po czasie już go irytowało. pomógł MT.
    szast prast i po sprawie. nie miał czasu zakwękać.

  3. #3
    Chustomanka Awatar jana
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    wrocław
    Posty
    1,484

    Domyślnie

    ja gonię jak już zawiążę wyginanie i krzyki ustają i już mu dobrze

  4. #4
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Domyślnie

    MT też jest dla nas zbawieniem
    W chuście było podobnie i teraz też musi mieć humor żeby dać się zamotać
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  5. #5
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    MT posiłkowaliśmy się przez kilka miesięcy ze średnią przyjemnością dla obydwojga dlatego wróciłam do wiązanej.

    Chusta to jednak chusta.

  6. #6
    Chustofanka Awatar ekspreskawowy
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    świętokrzyska wieś
    Posty
    297

    Domyślnie

    ja gonię i głuchnę na czas wiązania , bo wiem że jak skończę i zrobię pierwszy krok za furtkę to wrzaski umilkną
    Dorobek życia: Bolesław (02.XII.2008) Franciszek (11.II.2014)

  7. #7
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Ja wkrótce ogłuchnę

    Tymczasem zastanawiam się czy nie powinnam zacząć od wezwania egzorcysty

  8. #8
    Chustomanka Awatar ifinoe
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    579

    Domyślnie

    mnie się gonić nie chciało - przerzuciliśmy się na beco
    a ostatnio mojej panie się odwidziało i sama mi chuste przynosi, i jeszcze wskakuje na plecy...oczyiście, jak jest w nastroju, niekoniecznie wtedy, kiedy mnie akurat zależy, żeby ją zamotać
    Październikowa plepla 2007
    Październikowy przeszkodnik 2012

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •