-
Chustopróchno
Nie, nie bardzo. Parę razy dał się zamotać do zdjęcia (potem będzie opowiadał, jaki to z niego super tata
), ale jak miał małego z przodu, to (podobno) uwierały go jego kolanka (noworodek był, nie można za szeroko rozłożyć). Jak starszą mu zawiązałam na plecach, to go z przodu chusta "dusiła", jak dowcipowego astmatyka gazeta (no fakt, mój też ma astmę). Mam nadzieję, że przekona się do chustowania na wyjeździe, ponieważ wybieramy się nad morze i siłą rzeczy dzieci trzeba nosić na długie poranne spacery po plaży, więc czy tego będzie chciał, czy nie, będzie musiał córkę nosić
I może przekona się, że to fajne, bo wcześniej na wyjazdach nosił ją w nosidełku (nie znaliśmy chusty) i strasznie go to umordowało. Będzie miał więc porównanie. Tylko muszę kupić druga chustę.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum