podglądam Was od jakiegoś czasu
W chuście nie mam chwilowo kogo nosićdopiero rośnie w brzuchu, ale idee chustowania podłapałam jeszcze przed ciążą. A jak to będzie? Okaże się za 2 miesiące.
pozdrawiam więc niecierpliwie![]()
podglądam Was od jakiegoś czasu
W chuście nie mam chwilowo kogo nosićdopiero rośnie w brzuchu, ale idee chustowania podłapałam jeszcze przed ciążą. A jak to będzie? Okaże się za 2 miesiące.
pozdrawiam więc niecierpliwie![]()
Witamy serdecznie![]()
Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
*Paulo Coelho*
Halou, to jak jak ja, najpierw chusta a potem poródale chustonoszenie dopiero 5 tyg PO porodzie, no kółkowa z noworodkiem nie chciała się dogadac
powodzenia i trzymam kciuki za udane przyjscie na swiat potomstwa
))
Witam i zazdroszę tego oczekiwania na Maleństwo i tego, że będzie noszone od początku w chuście... my niestety nie miałyśmy tego szczęścia... ale teraz nadrabiamy
spokojnej ciąży
![]()
Witam i ja
Ja już w 7 m-cu wiązałam chustę na brzuchola... a co ... niech Maleństwo się przyzwyczajapotem od 5 dnia chustowałam i ciągle to robię
Także zazdraszczam oczekiwania, jakie to było "nieziemskie"
Dużo spokoju i zdrówka życzę... a chusty oglądaj tylko rozsądnie, bo posiadanie kolejnych chust i to forum wciąga![]()
Witamy!
I spokojnego rozwiązania![]()
Rozalia( Rozi) mama Patryka 11.2005, Szymona 10.2008, Wojtka 03.2011 i Maćka 06.2019