Mam problem z dociąganiem.
Motam go na odpowiedniej wysokości, dociągam, dociągam i na końcu mam go pod brodą
Reszta jest ok: żabka, plecki super dociągnięty, tylko ZA WYSOKO
Co mam zrobić, żeby nie dociągać go tak wysoko![]()
Mam problem z dociąganiem.
Motam go na odpowiedniej wysokości, dociągam, dociągam i na końcu mam go pod brodą
Reszta jest ok: żabka, plecki super dociągnięty, tylko ZA WYSOKO
Co mam zrobić, żeby nie dociągać go tak wysoko![]()
Zacznijmy od tego, że byłoby super gdybyś wstawiła jakieś zdjęcie wiązania, byłoby łatwiej ocenić o co chodzi i dlaczego ni wychodzi.
A co wiążesz?
Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009
tak jak landa mowi - prosimy o fotki!
moze id samego poczatku wiazesz za wysko, czyli za wysoko umieszczasz chuste w talii? a moze masz wyjatkowo "wysokie" dziecko?![]()
Jak na początku go wsadzam w keszonkę to jest na odpowiedniej wysokości. Tylko potem jak go dociągam ile się da to robi się wysoko.
Na razie tylko takie mam fotki, średnio zamotane bo było na szybko
![]()
Ostatnio edytowane przez ewadbr ; 05-11-2009 o 23:57 Powód: edycja zdjęć
To prawda, że wysokiJak się urodził to miał 58cm
i bardzo szybko się wydłuża. Czy to znaczy, że jak będę go miała z przodu to musi być pod brodą
![]()
Wiesz co? Dziecko ma być na wysokości całusa w czółko
A próbowałaś nie rozciągać tych bocznych pasów chusty? Bo w kieszonce jest to w zasadzie niepotrzebne, ten pas poziomy podtrzymuje dziecko.
Może to pomoże, pupa wpadnie w chustę i powinno być ok.
Spróbuj i daj znać co wyszło, bo na tym wiązaniu, które pokazujesz nie wydaje się żeby mały był jakoś bardzo wysoko.
Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009
Dzieckopowino byc na takiej wysokości, żebys mogła go swobodnie pocałować w czółkoCzyli jest idealnie.
Jak zacznie Ci widok zasłaniać, to przerzucicie się na plecy![]()