moj maz nosil czesto, teraz nie bardzo ma kogo
jego byla nairobi (przerobiona na ChMT, ktore polubil bardzo) i manduca.
teraz ma nati perelke stylowa i nubigo.
twierdzi ze wiecej nie potrzebuje i z politowaniem kiwa glowa jak obwieszczam porzadanie nowej chusty
ale z drugiej strony lubi kiedy mi cos sprawia radosc wiec nie marudzi kiedy kupuje
tylko strasznie nie lubi jak chusty pozyczam i swoich pozyczac nie daje
poza tym nosi we wszystkim (tylko wiekszosc moich chust jest na niego za krotka wiec np prosty plecak zamiast ulubionego z krzyzem wiaze) i sam sie mota.