u mnie mąż od zakupów jest ale czasami ma dyżury i muszę sama sobie radzic, więc młodą w mt i torby w łapkę, Kulka idzie obok i dajemy rade. Niestety ja teraz antywózkowa totalnie się zrobiłam i nie wezmę z własnej woli strasznie ciężko mi się nim poruszac a kiedyś było zupełnie inaczej