A ja mam problem. U nas chodzi nie tylko o zakrytą głowę ( zaczęłam układać synka dokładnie tak samo jak sabciass), ale też o szukanie piersi. Ja po prostu w ogóle nie mogę go nosić blisko mojego ciała, od razu szuka i jak nie ma co ssać to się frustruje i wrzeszczy. Noszę go na rękach wysuniętych do przodu, twarzą do mnie. Tylko że wtedy nic nie mogę zrobić.