Po przeczytaniu całego wątku mam mały mętlik. Co to tak naprawdę jest ten stripping? Czy samo pranie bez proszku czy procedura z kwaskiem? No i po co prać 16 razy aż przestanie się pienić skoro namaczanie w kwasku daje najlepsze efekty?? Szczerze mówiąc nie chce mi się prać tyle razy. Wolę wrzucić na noc do kwasku a rano wyprać/wypłukać. A przy tym oszczędność wody jest znaczna. Rozumiem, ze każdy wybiera metodę, która mu najbardziej odpowiada...??