Daję znać jak mi poszło

"W praniu" trochę zmieniłam recepturę (bałam się, że gotowanie, gotowanie i gotowanie zniszczy mi formowanki.

Zabiegi jakie wykonałam dla:

* kupionych używanych formowanek:
1. gotowanie przez 2h w wielkim starym garze (5l) w 100st. z dodatkiem kwasku cytrynowego (200g) - oj jak śmierdziało stęchlizną, właśnie nie kupą i siuśkami tylko stęchlizną
2. namaczanie całą noc w Nappy Fresh - śmierdziało dalej
3. płukanie w pralce - zapach zniknął
4. pranie w pralce w 95st. w 1/3 zalecanej dawki proszku Dzidziuś z dodatkiem sody
5. podwójne płukanie w pralce

* kupionych używanych prefoldów:
1. pranie w pralce w 95st. w kwasku cytrynowym (200g)
2. namaczanie całą noc w Nappy Fresh
3. płukanie w pralce
4. pranie w pralce w 60st. w 1/3 zalecanej dawki proszku Dzidziuś z dodatkiem sody
5. podwójne płukanie w pralce

Efekt rewelacyjny. Plamki, które były widoczne zniknęły. Wszystko czyściutkie, świeżutkie i pachnące

Ponieważ nie zauważyłam żadnej różnicy między gotowaniem w garze a praniem w 95st. w pralce, na przyszłość ograniczę się tylko do pralki