Nasz 2X...nie wiem czy dobrze...

[Mayka1981]

jak dasz kolanka wyzej to plecki się same zaokrąglą,

a ta wewnętrzna poła mogłaby być bardziej gładko na pleckach bo chyba się ciut marszczy - ale to już czepialstwo

edit - a jak Ci się odchyla i górę masz luźniej to ja się na chwilę odchylam i przyciskam górę plecków do siebie i wtedy "pociagam" zeby się bardziej przykleił... możesz też wypróbowac patent na minimalne poprawki, że tak jakby kulisz ramiona do przodu, przyciskasz dziecia bardziej do siebie i już wyprostowujesz ramiona jakby od góry do tyłu i wtedy "zbierasz" nadmiar materiału z przodu na ramiona i plecy... czy ja się jasno wyrażam czy totalny bełkot?

[Mag]

przede wszystkim odchylasz się do tyłu,zamotaj dziecko mając proste plecy,teraz na bank chusta jest niedociągnięta.wbrew pozorom 2X jest trudnym technicznie wiązaniem ale przecież ćwiczenie czyni mistrza

[tysia]

Mayka zrozumiałam chyba o co Ci chodzi (po kilkakrotnym przeczytaniu ).

Magda dziękuję.

A faktycznie wiązanie nie jest takie proste jakby się wydawało...

[GoDo]

Ja tam wiązania nie skomentuję bom nie znawca, i też się męczę wiążąc 2x, ale chciałam tylko powiedzieć, że jesteś niezwykle fotogeniczna.

[tysia]

GoDo dziękuję za komplement

Jesteście dziewczyny nieocenione
Mały dziś marudzi, więc mogę do woli ćwiczyć wiązanie

Nie wiem czy na zdjęciach to widać, ale jak dla mnie w odczuciu subiektywnym było dużo lepiej
Adaś sie nie odchylał, siedział wygonie aż zasnął oczywicie, a był tak dociągnięty, że sobie zdrowo popierdział, ulżyło mu i śpi

Oto nasz 2X po poprawkach:

[funkia]

piękna ta chusta jest....
my też się przymierzamy do 2x, zobaczymy co z tego wyjdzie

tysia, czy Ty czasem nie jesteś "maluchową" mamą? coś kojarzę twarz i chustę hm....

[tysia]

funkia a no jestem