Reklamy nie widziałam.
Koleżanka dźwięk suszarki nagrała na płytę (czy kasetę, nie istotne) i puszczała to dziecku z kółko - rozwiązanie bardziej energooszczędne, no i można włączyć i sobie pójść, nie trzeba trzymać suszarki. Niezły patent![]()
Mojemu dziecku nie przeszkadzał we śnie nawet ryk i wycie wiertarki udarowej![]()



Odpowiedz z cytatem