Ja nie mam z tym problemu, bo na szczęście nie mam alergicznych dzieci. Samaa mam zdiagnozowaną astmę i alergię m.in.na kurz. Zaraz po tej diagnozie, miałam wówczas ok. 22 lata, wyrzuciłam z mieszkania dywany, zasłony, firany, kupiłam wodny odkurzacz itd. a efektem było silne pogorszenie się stanu mojego zdrowia. Po powrocie do posiadania w domu przeciętnego poziomu zabrudzenia moje oskrzela przestały świrować. Teraz po obserwacji wiem, że najbardziej szkodzą mi wszelkie środki w aerozolach i dym papierosowy. Roztocza z odkurzacza nie![]()