Powiem tylko,ze wow.Ja na poczatku chustowania tez myslalam,ze jedna chusta mi wystarczy.Wiadomo,jak bardzo sie mylilam.Szacun!
Powiem tylko,ze wow.Ja na poczatku chustowania tez myslalam,ze jedna chusta mi wystarczy.Wiadomo,jak bardzo sie mylilam.Szacun!
edycja
Ostatnio edytowane przez v ; 17-11-2009 o 23:24
też mam tylko jedną.
w sensie: jedną długą, bo poza tym mam też kółkową i nosidło.
i też Nati, tylko że Kalahari
ale przyznam, zdziwiłam się![]()
jakoś tak myślałam, że wszystkie "stałe bywalczynie" tego forum - zwłaszcza osoby mające takie ilości postów - mają co najmniej po kilka szmat![]()
stach 12.2008, tosia 07.2010, magda 12.2013 [*], maryśka 11.2014
Ja może nie jedną, ale mało. Od początku mam ukochanego czerwonego Leosia, potem popełniłam Ellaroo, która już ma nowych właścicieliTa chusta to był taki pomysł na lato, choć w tym roku jakoś w Leosiu mi nie jest za ciepło
Miałam jeszcze kółkową, z którą się nie do końca dogadywałam, mam nosidło, teraz planuję krótką chustę
I to tyle. Też bez wariacji. W sumie z każdego rodzaju coś tam mam/miałam.
Szymon - moje kwietniowe słońce
ja miałam długo jedną chustę, w sumie chyba przez rok. Potem znalazłam to forum i mi odwaliło. Mężu tłumaczę, że to lokata kapitału.
Ha ha, ja myślałam , że na jednej się skończy
Ale po znalezieniu forum poszło mam 3 i na tym pewnie się nie skończy![]()
Rozalia( Rozi) mama Patryka 11.2005, Szymona 10.2008, Wojtka 03.2011 i Maćka 06.2019
jak ja Cię podziwiam...
choć obecnie też tylko jedną mam....i to w formie chuśtawki ...
tyle , że u nas kilkanaście było...i jedna kółkowa ( piękna inka)i kilka pouczyków i nosideł ....ach....piekne czasy....
Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)
http://moje-dzieciaki.blogspot.com/
We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
With our thoughts we make the world. Buddha
dla mnie chusta jest jednak bardziej jak np torebka niz jak bluzka.
i tu tak samo są takie, którym jedna pasuje do wszystkiego a sa takie, które mają ich zatrzęsienie![]()
ja tez tak miałam. byłam przekonana, że to mnie nie będzie dotyczyć.
przede wszystkim myslałam, skąd na to brać, no i jakimś cudem biorę. ciuchów nowych nie kupuję ale chusty - tak.
a tu jeszcze apetyt rosnie w miarę jedzenia.
pocieszam się, ze za rok z tym skończę![]()
Syn 2006
Córa 2008
Syn 09.2014
jestem zbyt niestała w uczuciach, żeby mieć jedną szmatkę. co rusz zakochuję się od nowa![]()