Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 46 z 46

Wątek: Nie umiem pokochać używanej chusty

  1. #41
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aliona Zobacz posta
    smok na skarbach świetne porównanie!

    no to ja też jestem smoczycą i uwielbiam siedzieć na swoich skarbach
    i wszystko mi jedno czy to skarby dziewicze, czy już używane.
    poza tym czynnik finansowy jest dla mnie decydujący.
    zwykle używankę można kupić za przystępną cenę.
    O właśnie, cena sprawia, że wolę raczej używane

    A smok faktycznie super

  2. #42
    Chusteryczka Awatar Leika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,755

    Domyślnie

    Zdecydowanie wolę nowe.
    Mam osobisty stosunek do każdej z chust i dobrze mi z tym, ze osobiście tworzę ich historię. Jak dotąd, żandej nie puściłam dalej w świat...
    Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)

    http://moje-dzieciaki.blogspot.com/

    We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
    With our thoughts we make the world.
    Buddha



  3. #43
    Chustonoszka Awatar frau
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    73

    Domyślnie

    A ja się raz nacięłam na używanej, nie dość, że była w fatalnym stanie to jeszcze źle opisana i kompletnie pomylony kolor i chyba to zadecydowało, że wolę nowe.
    Wiktor 27.09.2008

  4. #44
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    202

    Domyślnie

    Mnie wszystko jedno-nówka czy używana. Każda ma swój urok i czar. Ważne aby miała to "coś". Szczerze powiem,że z tych modeli które posiadam, wolę te używane

  5. #45
    Chusteryczka Awatar agatkie
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,800

    Domyślnie

    Wolę nowe. Do tej pory chyba tylko jedną miałam używaną a tak wszystkie były nowe. Lubię ich zapach, lubię patrzeć jak zmieniają się po pierwszym praniu, lubię patrzeć jak miękną od noszenia, lubię je łamać.
    Poza tym lubię mieć chustę w wybranym przez siebie kolorze i wzorze a nie kupionym, bo akurat taka się teraz trafiła. Zwykle tego na co mam ochotę nie ma w danej chwili na chustostraganie a .... moja żądza posiadania jest zbyt silna abym mogła czekać spokojnie na okazję.
    Certyfikowany Doradca noszenia ClauWi®


  6. #46
    Chustoholiczka Awatar mamaŁucji
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    3,436

    Domyślnie

    No właśnie tego tematu szukałam Postanowiłam, że nie napiszę nic nowego dopóki nie sprawdzę czy tego juz nie było. Przejrzałam 20 stron...niesamowite jest to, jak wiele cennych informacji jest tu zawartych.
    Własnie czekam na moją trzecią zakupioną chustę...używaną(prezent finansowany przez moją mamę). Mam też nową(moją pierwszą) i drugą z allegro używaną. Zdecydowanie wolę chusty używane, mają duszę, swoją historię, nosiły nie ziemniaki i zakupy ale dzieci, maluszki, noworodki, niemowlęta...
    Bardzo cenię cud życia, 1000 razy bardziej odkad jestem mamą, tak się cieszę, że mogę nosić moje młode w chuście, a chustę używaną odczuwam tak jakbym była przez inne mamy głaskana po głowie
    Nie ośmieszam się?
    "Bądź śmiały, inny, niepraktyczny, broń sedna swojego zamierzenia i twórczej wizji przed asekurantami, czcicielami frazesu i niewolnikami pospolitości". Sir Cecil Beaton
    [*]

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •