Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 46

Wątek: Nie umiem pokochać używanej chusty

  1. #21
    Chusteryczka Awatar kamuszyca
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,343

    Domyślnie

    o ile sprzedający na chustostraganie rzetelnie opisze stan, to wolę chyba używane - i nie ma to nic wspólnego z duszą chusty czy jej historią, po prostu z używanymi jest mniej zachodu związanego z łamaniem - mam/miałam głównie nowe chusty, teraz kupiłam nową babylonię i jestem rozczarowana jej twardością i zapachem (w porównaniu z używaną supermiękką papryczką, która była gotowa do noszenia, a którą w międzyczasie puściłam w świat)

  2. #22
    Chustoguru Awatar odynka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    odiland
    Posty
    7,861

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanti Zobacz posta
    a ja lubię chusty po przejściach, z historią....
    dokładnie, ale ja ogólnie lubię "starocie" i meble które mają duszę i wszystko inne
    miałam jedną nówkę i się nie pokochałyśmy ale nie zwalam tego na to że nowa była tak się po prostu przydarzyło - to kwestia nastawienia jak myślę
    Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010

    http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
    http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja

    2014 będzie nasz!

  3. #23
    Chustomanka Awatar nitka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    New York
    Posty
    1,178

    Domyślnie

    dla mnie w zasadzie bez roznicy, a czesto wole uzywane, bo juz sa czesciowo zlamane jakos nie lubie lamac chust i nie lubie meczyc sie z wiazaniem, poki nie sa zlamane ... Fakt, ze wiele chust obecnei jest od poczatku miekkich, ale jednak taka milutka, zlamana chusta to miodzio!
    Agata - Hashimotka, mama Macka (Styczen 2008) i Julia (maj 2014)

  4. #24
    Chusteryczka Awatar kulka37
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,893

    Domyślnie

    Podobnie jak Odynka.Lubię jak mają duszę i są już przepracowane.

  5. #25
    Chustoholiczka Awatar aniakom
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,203

    Domyślnie

    Zdecydowanie wolę używane - mają już w sobie jakąś porcję miłości i mnie to zachęca do noszenia.
    Julka 2001, Zosia 2007

  6. #26
    Nymphadora
    Guest

    Domyślnie

    Tez wole nowe. Mam nawet tak samo z ubraniami dla dzieci...

  7. #27
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Szczecin/Żary
    Posty
    493

    Domyślnie

    Używane bo;
    -ma swój niepowtarzalny "zapach"
    -często decyduje cena.

    Choć moja 1 chusta była nowa i też ją kocham

  8. #28
    Chusteryczka Awatar mayetschka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Olsztyn
    Posty
    2,199

    Domyślnie

    używane wolę po stokroc.. nie lubię łamac chust i jeśli mam nówkę, to najpierw noszą wszyscy wokół a potem dopiero ja... uwielbiam spraną bawełnę

    Doradca noszenia- kurs średniozaawansowany Die Trageschule® Drezden

  9. #29
    Chustofanka Awatar jakibytu
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    297

    Domyślnie

    och, kejzi, z ust mi to wyjelas.
    a myslalam, ze cos ze mna nie tak, ze wole nowe a wszyscy wokol rozplwaja sie nad chustami z dusza. i tak mi glupio bylo, ze jakas zaborcza jestem...
    ja np. wymienilam uzywane konopie na nowe, mimo, ze te nowe byly w gorszym dla mnie rozmiarze.
    uzywane mam np pawie i troche mi bylo smutno, ze nie zobaczylam ich polysku, nie wyjelam swiezych i sztywnych z pudelka (chociaz wszystko z nimi super jest i bardzo mi sie podobaja)
    Z mojego monitora zieje wielka dziura - wybaczcie literówki

  10. #30
    Chustomanka Awatar nitka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    New York
    Posty
    1,178

    Domyślnie

    oj, jakibytu - te ktore ja dostalam, to dopiero jakies takie bez duszy i "wyprane". Az sie zastanawialam, czy to ta sama chusta, bo moje jeszcze sztywniutkie fajne byly

    Ale rozumiem doskonale, bo ja tez uwielbiam otwierac nowe w pudelkach, blyszczace - tylko potem nie lubie ich lamac, wole jak sa juz mieciutkie I tez chetnie pozyczam innym do lamania za mnie.
    Agata - Hashimotka, mama Macka (Styczen 2008) i Julia (maj 2014)

  11. #31
    Chustoholiczka Awatar v
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    jakby Warszawa
    Posty
    3,301

    Domyślnie

    edycja
    Ostatnio edytowane przez v ; 17-11-2009 o 23:23

  12. #32
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    wolne chusty
    Posty
    4,230

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanti Zobacz posta
    a ja lubię chusty po przejściach, z historią....
    ja też, lubię mysleć, że dobrze służyła innym i że jeszcze wiele dzieci ponosi, jedną chustę na pewno zatrzymam do noszenia wnuków

  13. #33
    Chustofanka Awatar jakibytu
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    297

    Domyślnie

    ha! nitka, tak myslalam, ze przeczytasz, dlatego napisalam od razu ze wszystko z nimi super jest

    A ja mam tez dodatkowo inny, ale powiazany problem, ze mi jest trudno sie z chusta rozstac. Nawet jak w niej za duzo nie nosze, to chce miec swiadomosc, ze ja mam.
    No po prostu lubie siedziec na chustach jak smok na swoich skarbach, czy co.

    Chyba pojde z torbami...
    Z mojego monitora zieje wielka dziura - wybaczcie literówki

  14. #34
    Chusteryczka Awatar tsumiko
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    1,993

    Domyślnie

    Po namysle,tez wole nowe,albo kupione od kogos kogo lubie.
    Iza,mama Mikolaja (czerwiec 2008) i Leny (czerwiec 2010)

    tsumiko w kuchni


  15. #35
    Chustoholiczka Awatar marza
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,303

    Domyślnie

    Fajnie jest otworzyć przesyłke,i wyjąc coś nowego.
    Dlatego ostatnimi czasy zamawiam nówki
    Marzena,mama Neli(X'2004) i Poli(VII'2008)
    Doradczyni po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ®

    Zielona Mama.pl chusty, nosidła ergonomiczne, pieluszki wielorazowe. To także wypożyczalnia chust i nosideł oraz nauka wiązania chust we Wrocławiu. Zapraszamy do sklepu stacjonarnego! Wrocław ul. Czarnieckiego 29A/AB

    Chusty tkane Little Frog

  16. #36
    Chustomanka Awatar Meppel
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Gdanisko/Toruń
    Posty
    791

    Domyślnie

    Pierwsza mam nową. Kolejną - używaną - super mięciutką.
    Naszego storcha naprawdę długo łamaliśmy. Ja nie mam oporów prze używanymi chustami, ale mąż lubi nowe. Wszystko nowe..
    Tymianek 4 wrzesień 2008
    Tomił 23 wrzesień 2010













  17. #37
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jakibytu Zobacz posta
    ha! nitka, tak myslalam, ze przeczytasz, dlatego napisalam od razu ze wszystko z nimi super jest

    A ja mam tez dodatkowo inny, ale powiazany problem, ze mi jest trudno sie z chusta rozstac. Nawet jak w niej za duzo nie nosze, to chce miec swiadomosc, ze ja mam.
    No po prostu lubie siedziec na chustach jak smok na swoich skarbach, czy co.

    Chyba pojde z torbami...
    smok na skarbach świetne porównanie!

    no to ja też jestem smoczycą i uwielbiam siedzieć na swoich skarbach
    i wszystko mi jedno czy to skarby dziewicze, czy już używane.
    poza tym czynnik finansowy jest dla mnie decydujący.
    zwykle używankę można kupić za przystępną cenę.
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  18. #38

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jakibytu Zobacz posta

    Chyba pojde z torbami...
    Nie Ty pierwsza i nie ostatnia hahaha

  19. #39
    Chustoholiczka Awatar JustNik
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    3,775

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Melissa Zobacz posta
    ja też, lubię mysleć, że dobrze służyła innym i że jeszcze wiele dzieci ponosi, jedną chustę na pewno zatrzymam do noszenia wnuków
    melissa trzymaj dla wnukow trzymaj!
    moja tesciowa nosi wnuczke w nosidle ergonomicznym Snugli w ktorym nosila swoje dzieci (czyli mowiac wprost: moja corka jest noszona w tym samym nosidle w ktorym noszony byl jej tata w polowie lat 70 !!!)

  20. #40
    Chusteryczka Awatar djdag
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Poznań/Kiekrz
    Posty
    1,716

    Domyślnie

    a ja wolę używane, sama nie wiem czemu, może dlatego, że tak jest bardziej eko? a może dlatego, że tak wolę? upolowana chusta ma dla mnie większą wartość, niż ta ze sklepu, kupowanie nowej to takie pójście na łatwiznę dla mnie.
    ale raz się nacięłam na używanej, poczułam się oszukana i nawet nie miałam ochoty patrzeć w stronę tej chusty, czułam jakiś taki dyskomfort i mam nadzieję, że kolejnej osobie lepiej służy...
    a najbardziej teraz chyba kocham hoppa stephanie upolowanego na Flohmarkcie w Berlinie, bo sama go utargowałam, bo tych chust już nie robią, bo jest taki tajemniczy.... z nową chustą, nawet nie wiem, jak cudną, tak nie będzie...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •