Czytam forum prawie od deski do deski Bo termin się zbliża,ale co do prania:
Od dawna stosuję płatki mydlane z sodą oczyszczona i olejkiem lawendowym.Dla efektu wybielania dodaje kwasek cytrynowy.Wcześniej dziewczyny pisały o occie ja nim płuczę pralkę raz w m-cu tz działa odkażająco i rozpuszcza co trzeba.Mam bardzo wapienna wodę co utrudnia mi nie raz pranie.Czytałam eksperymenty Yetty i prawie jak moje przepisy na pranieCo do tematu Boraksu to zrezygnowałam z używania bo to substansja naturalna ,ale trująca. Nastawiam się do prania pieluch ,ale sceptycznie jestem nastawiona do dodatków typu NP.Naturalne olejki podobno wystarczają.Eukaliptuowy ma działanie przeciwbakteryjne,a cytrynowy i lawendowy przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne.Cytyna i słoneczko działa świetnie na plamyJa sprzątam tylko z octem,sodą i olejkami.Trzeba uważać na olejki -muszą być naturalne.Syntetyczne uczulają i nie spełniają okrelonych funkcji stąd ew.wysypki.Przeczytałam kiedyś,że aby odkazić np. pieluszki to mieszamy wode z octem i olejkiem lawendowym i spryskiwaczem psikamy przed praniem lub po wstępnym płukaniu-działa podobno jak odkażacz.Jeżeli chodzi o odkażanie to jeszcze sól z cytryną działają dezynfekująco.Zatem można wybieraćTo z moich eko fanaberii w domuPozdrawiam,Kasia.