Widziałam! widziałam! chustę w Lublinie, pomarańczowe 2x? kieszonka? mam słaby wzrok, więc nie rozpoznałam, ale serce mi urosło, gdy zobaczyłam. Sama wstyd przyznać, byłam z wózkiem, bo mąż szybko zapakował do auta (takie głupie wytłumaczenie). Pozdrawiam koleżankę
![]()