W gazetach dzieciowych można znaleźć różne fajne kwiatki.
Teraz nie czytuję, ale przy piewszym dziecku analizowałam każde zdanie
I pamiętam, jak raz przeczytałam wypowiedź sławnego pana dr z kliniki sławnej (sorry, nie pamiętam ale to było 4 lata temu), w którym ten ekspert mówił czym zając 4. miesięczne dziecko - 4 zdania żywcem przepisane z poradnika amerykańskiego "Pierwszy rok życia dziecka". Kto mu to w usta włożył? Może redaktorka równie świadoma, jak powyżej?