Mama w 2X w jakimś pasiaku zielonym (może z niebieskim troche?) stała przy przejściu dla pieszych, idąc w stronę osiedla Felin.
Za szybko śmignęliśmy samochodem i się nie przyjżałam, niestety, bo chętnie bym dłużej się pogapiła- bardzo przyjemny to widok No to jak, kto to był?

Albo mam ostatnio szczęście albo w Lublinie mnożą się chustomamy
Mój Małż mówi żem nienormalna bo nie mogę spokojnie iść jak widzę jakąś chustę na ulicy