Oglądam i z utęsknieniem czekam jak dziecina moja wkońcu wstanie

Muszę coś zrobić z moim Nansei 4,6, nauczyć się wiązać czegoś na co ta długaśna chusta się nada. Bo inaczej idzie do ciachania.
edit:
Zamotałyśmy, byłyśmy na długim spacerze. Na prawdę proste

Podejrzewam, że jak się wprawić, to zajmie mi miej czasu niź dociąganie prostego.
Fajnie trzyma, tak jak z koszulką, a nie jesteśmy opatulone toną materiału. Spisze się więc także na cieplejsze dni.
Dodam jeszcze może, że dzięki temu chyba odkryłam czemu mi z koszulką tak ciężko było zamotać. Tu zawiązałam przez przypadek akurat tak, że przeżycałam tą drugą część przez lewe ramię, a jak próbuję wiązać koszulkę to zawsze z prawej strony. Myślę, że to może mieć znaczenie. Łatwiej mi chyba z lewej na prawą chustę przerzucić. Muszę spróbować.
A tak wogóle to mi te 4,6 ledwo starczyło
