Może jestem naiwna, ale wydaje mi się, ze warto, choćby dla swojego sumienia, ze próbowałam. Ponarzekać łatwo, skrytykować też,ale przecież nawet jak krytykujemy, to nie po to, zeby powiedzieć, ze jesteśmy lepsi... Gdybym tak biegle pisała po angielsku, żeby się nie skompromitować i miała wiedzę na temat szkodliwości takiego wiązania popartą naukowymi autorytetami, to sama bym napisała... Myślę, ze to też zadanie dla Stowarzyszenia, bo nie chodzi o to by propagować bylejakie noszenie dla samego noszenia, ale takie noszenie, które gwarantuje bezpieczeństwo dla noszonego i noszącego.A przecież dla takich celów ono powstało.
Ale masz rację, że biznes is biznes bardzo często. Tylko jak się zaproponuje jakieś alternatywne fotografie, to może się skuszą![]()






Odpowiedz z cytatem