poczytać instrukcje i poprawnie zawiązać? Ostatnio widzę same TRAGICZNE wiązania, rodzice kupują chustę i robią z niej wisiadełko. Jestem w Wola Parku i widzę zamotanego tatę, któremu na wysokości...kroku dynda maluch w 2x. Nie muszę dodawać, że między nogami maluszka był wąziutki pasek materiału, dziecko bujało się z prawa na lewo, a tatuś miał w związku z tym pełne ręce roboty, bo musiał dziecia ciągle trzymać...... Patrzyłam na niego (facet pewnie myślał, że szałowo się prezentuje))) i pomyślałam, że wisiadło jest w tym wypadku bezpieczniejsze......
Nie znam instrukcji Bebelulu (bo to ta turkusowo - brązowa była), ale nie w tym rzecz, bo wcześniej 3 razy wpadłam na pannę zamotaną w Nati w dokładnie ten sam sposób. No ludzie, Nati ma jedną z najlepszych instrukcji jakie widziałam (a widziałam już sporo), czy to tak trudno przyjrzeć się, dokładnie przeczytać?