Wczoraj "ukradłam" Inkę z Bazarku na Kawałku Szmaty innej "napalonej"... Niniejszym przepraszam.
Ale nie mogę powstrzymać radości, ze mi się wreszcie udało!

No normalnie nie podejrzewałam siebie o takie emocje w stosunku do kawałka szmatki! Zazdrość i satysfakcja, że to mi się udało